Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w siedzibę okupantów w obwodzie charkowskim. Ukraińska artyleria zbombardowała kwaterę główną rosyjskiego wojska. Media społecznościowe obiegł film ukazujący atak.
Rzecznik ukraińskiego Legionu Międzynarodowego poinformował, że niepodległości kraju pomagają bronić obywatele aż 55 państw, w tym Polski. Zdradził, skąd przyjechało najwięcej ochotników. Wyjaśnił też, dlaczego nie można nazywać ich najemnikami.
Władimir Bandura, mer Swiatohirska w obwodzie donieckim zgodził się po okupacji stanąć na czele tzw. administracji miasta na prośbę przywódcy bojowników Denisa Puszylina. Wcześniej Rosjanie wielokrotnie atakowali to miasto, niszcząc między innymi zabytkową Ławrę Świętogórską.
Chersoń na południu Ukrainy wciąż pozostaje pod okupacją rosyjskich najeźdźców. Mimo że ich życie jest nieustannie zagrożone, mieszkańcy znajdują sposoby, aby zademonstrować swój sprzeciw wobec agresorów. Tiktoker zrobił to wyjątkowo spektakularnie.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymała rosyjskiego agenta, który przekazywał rosyjskim żołnierzom informację o położeniu ukraińskiego wojska w obwodzie charkowskim. Mężczyzna został zwerbowany przez internet, grozi mu do 12 lat więzienia.
Firma drogowa z Poznania umieściła w sieci nietypowe ogłoszenie. Jej przedstawiciele oferują darmowe wyburzanie obiektów budowlanych związanych z... Federacją Rosyjską.
Syn białoruskiego przywódcy Aleksandra Łukaszenki, Mikołaj, przyszedł na graduację absolwentów w niebieskim garniturze, a jego koleżanka z klasy - w żółtej sukience. Internauci od razu dostrzegli, że są to kolory flagi Ukrainy i uważają, że syn dyktatora może w ten sposób wspierać ten kraj.
Rosja zarobiła 93 mld euro (429 mld zł) w ciągu pierwszych 100 dni inwazji na Ukrainę, sprzedając surowce różnym krajom - wynika z raportu CREA. Oznacza to, że państwa na całym świecie nadal finansują wojnę. Autorzy podkreślają jednak, że największy wpływ na zmniejszenie dochodów Rosji miały Polska i USA.
Napaść Rosji na Ukrainę skłoniła kierownictwo McDonald's do wycofania sieci restauracji z kraju Władimira Putina. W miejsce amerykańskiej sieci powstała jej kopia o nazwie "Wkusno i toczka". Restauracje zostały otwarte w niedzielę 12 czerwca. I od razu doszło do absurdów.
W obchodzony 12 czerwca Dzień Rosji pod Petersburgiem pojawiły się plakaty, odnoszące się do słów Władimira Putina, który porównywał się do cara Piotra I. Autor baneru zwrócił uwagę, że rosyjski prezydent bardziej przypomina… Adolfa Hitlera.
Od czasu rosyjskiej inwazji w Ukrainie pod koniec lutego, machina kremlowskiej propagandy rozkręciła się jeszcze bardziej. Gwiazdy głównych "kanałów informacyjnych" niekiedy wręcz przechodzą samych siebie. Tak było ostatnio w przypadku Dmitrija Kisielowa, który stwierdził, że "W Rosji jest więcej wolności niż na Zachodzie".
Hakerzy zakłócili transmisje satelitarne głównych rosyjskich stacji telewizyjnych z okazji Dnia Rosji, który był obchodzony w niedzielę 12 czerwca. Zamiast zwykłych programów widzowie zobaczyli filmik, w którym mówi się o dużych stratach Rosjan w wojnie z Ukrainą i korupcji w rosyjskiej armii.
Uciekła z dzieckiem z ogarniętej wojną Ukrainy do Niemiec. Gdy szła ulicą, jej syn wypowiedział znane hasło patriotyczne "Chwała Ukrainie". Wtedy do kobiety podeszło dwóch mężczyzn. Jeden z nich zaczął po rosyjsku agresywnie odnosić się do uchodźczyni. Nagranie ze spięcia odtworzono na Instagramie już prawie milion razy. Zobaczcie, co tam się stało.
W niedzielę 12 czerwca około 17:45 czasu lokalnego przy ul. Bohaterów Ukrainy w Melitopolu doszło do potężnego wybuchu. Według informacji podanych przez lokalną agencję RIA Melitopol, w okupowanym przez Rosjan mieście eksplodował samochód. Stało się to w pobliżu siedziby Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosji.
Świat obiegła informacja o śmierci kolejnego rosyjskiego żołnierza. Ta sprawa przykuła jednak uwagę ze względu na młody wiek poległego, który miał zaledwie 19 lat. Jego obecność na froncie stoi w sprzeczności z zapewnieniami czynionymi przez Władimira Putina.
Nie jest tajemnicą, że ukraińscy żołnierze rozpaczliwie potrzebują broni. Dzięki swojemu sprytowi są jednak w stanie wykorzystać do walki nawet militaria, które ich prawowici właściciele – czyli okupanci – już spisali na straty. Są to między innymi czołgi. Jedno jest pewne - Władimir Putin nie będzie zadowolony.
Na antenie ukraińskiej stacji 24 Kanal pokazano widzom zawartość apteczek rosyjskich okupantów. Środki, z jakich zmuszeni są korzystać żołnierze Władimira Putina, wyglądają na bardzo nieskuteczne. Bandaże oceniono jako "niesterylne i brudne". Znaleziono nawet pakiet opatrunkowy z... 1983 roku! - Zabijają własnych rannych - podsumowali ukraińscy dziennikarze.
Po przejęciu Chersonia, Rosjanie zaczęli dążyć do pełnego podporządkowania sobie lokalnej ludności. Swego rodzaju testem, czy odnieśli sukces, miał być Dzień Rosji. Okazało się, że mimo presji i terroru mieszkańcy nie pojawili się na obchodach.