Badacze, żeby wyeliminować funkcję odpowiedzialną za wyrastanie rogów, wstawili do genów byka plazmidy bakteryjne - cząsteczki pozachromosomowego DNA.
Ta zmiana spowodowała, że potomstwo byka nigdy nie rozwinęło rogów. Jednak technicznie cielęta stały się organizmami zmodyfikowanymi genetycznie, więc jest mało prawdopodobne, żeby takie działania zostały zastosowane w hodowli bydła na mięso.
Rolnicy już teraz usuwają rogi cieląt, aby zapobiec obrażeniom zwierząt i hodowców, ale jest to bolesny i kontrowersyjny etycznie zabieg. Edycja genu może więc stać się preferowanym rozwiązaniem, choć genetyczne modyfikowanie organizmów również budzi gorące dyskusje.
Badania zostały opublikowane w czasopiśmie "Nature Biotechnology".
Źródło: Futurism.com
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.