– Z okazji 201 tys. fanów. Nie w kij dmuchał. Specjalnie dla was letni tutorial – tak zwróciła się do obserwujących Nosowska. Wyposażona w odpowiednie kosmetyki, zaczęła - jak to określa - od przygotowania merytorycznego twarzy.
Wcześniej zrobiła sobie dwa kucyki nad czołem i na oczach widzów pociągnęła jednym ku górze. – Myślicie: zwariowała stara baba. Otóż nie – stwierdziła poważnie, w tle słychać jednak tłumiony chichot. Po zaciśnięciu gumki po jednej stronie Nosowska zapytała: "Czy widzicie efekt liftingu?" – Czuję jakby zaraz miały mi gałeczki wyskoczyć – dodała.
Następnie piosenkarka przeszła do liftingu brwi za pomocą taśmy klejącej. Wyjaśniła, że przed jej przyklejaniem przemyła czoło spirytusem, by "było chwytliwe". – Nie bójcie się, że ta taśma będzie widoczna. Nie będzie – uspokoiła i poradziła: "Naciągamy i zaczepiamy".
Nosowska stwierdziła, że trzeba przygotować się na czas wakacji. Zwłaszcza, że nie "każda z nas" gdzieś wyjedzie albo "opuści stanowisko pracy". – Pokażę jak sprawić sobie radość, nadając twarzy odpowiedni koloryt, jak i zachwycić wszystkich znajomych, których możemy najnormalniej w świecie oszukać, że byłyśmy w ekskluzywnym ośrodku – powiedziała.
I przeszła do malowania twarzy podkładem. Nazwała go "zamkniętym w tubce zamszem z domieszką jedwabiu". Dodała, że był precyzyjnie dobrany do koloru twarzy i rozprowadzał się tak, że przeżywała autoerotyczny moment. – Nie wyjeżdżamy na szyję – zauważyła. Później przeszła do konturowania.
Zanim nałożyła kosmetyk, uświadomiła fanki, jak odpowiednio "uformować do niego twarz". I zrobiła dziubek. Wydając z siebie różne dźwięki, wykonturowała policzki w swoim stylu, podbródek malując na czarno ze względu "na podbródek i jego znajomych - inne podbródki". O własnym nosie powiedziała, że jest nietrakcyjny i pokryła go jasnym cieniem. Umalowała usta "na rybę", założyła perukę, zakrywając taśmę i uśmiechnęła się do fanów. A ci umierają teraz ze śmiechu.
Nosowska bowiem jak mało kto w show-biznesie potrafi pokazać dystans. Jej satyryczne filmiki robią furorę od miesięcy. Wokalistka nie boi się kpić z kultu trenerek ani wytknąć sztuczności aspirującym celebrytkom.
Który filmik Nosowskiej wcielicie w życie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.