Zaczęło się od sprzeczki, która przerodziła się w bijatykę. Wszystko to działo się przed bramkami na terminalu. Szybko na tę sytuację zareagowała Służba Ochrony Lotniska, która powiadomiła o zdarzeniu Straż Graniczną. Poinformowany o awanturze został również kapitan samolotu, który zdecydował o niewpuszczeniu agresywnych mężczyzn na pokład. Jeden z nich miał rozbity łuk brwiowy.
Po wylegitymowaniu okazało się, że sprawcy szamotaniny są rodziną, dlatego straż graniczna odstąpiła od przeprowadzenia służbowych czynności. Mężczyźni dobrowolnie opuścili terminal. Towarzyszący im pozostali członkowie rodziny również zrezygnowali z lotu.
Awantura, a także konieczność odszukania bagaży impulsywnych podróżnych, opóźniła wylot samolotu z gdańskiego lotniska do Wiednia o pół godziny.
Źródło: trojmiasto.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.