Francuscy policjanci postrzelili mężczyznę. Wydano komunikat, który zaleca unikania okolic katedry Notre Dame w Paryżu. Według relacji świadków w tej niezwykle popularnej wśród turystów części stolicy Francji słychać było odgłos strzału, a potem wybuchła panika. Zwiedzający okolicę masowo zerwali się do ucieczki.
Ciężko ranny napastnik został przewieziony do szpitala. Nie ujawniono jego nazwiska, ale minister spraw wewnętrznych Francji poinformował o paru szczegółach dotyczących mężczyzny.
Miał przy sobie noże kuchenne i legitymację studenta z Algierii - powiedział Gérard Collomb.
Celem ataku byli oficer na służbie - podaje BBC News. Mężczyzna napadł na funkcjonariusza w bezpośrednim sąsiedztwie kwatery głównej francuskiej policji. Mieści się ona tuż obok katedry Notre Dame. Policjant odniósł niewielkie obrażenia. Inny oficer postrzelił napastnika w klatkę piersiową.
Turyści schronili się w pobliskiej katedrze. Ze względów bezpieczeństwa musieli trzymać ręce w górze, tak by policjanci mieli pewność, że do środka nie dostał się zamachowiec.
We Francji obowiązuje stan wyjątkowy od 2015 roku. Wtedy w zamachach dżihadystów w tym kraju zginęło 130 osób. Trzy dni temu w Londynie zaastakowało trzech nożowników. Zginęło 7 osób, a prawie 50 jest rannych.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.