Tylko w tym roku doszło do kilkunastu ataków rekinów na ludzi pływających w oceanie. Władze Australii ufundują najnowocześniejszy system ostrzegania przed tymi morskimi drapieżnikami.
Nie tylko drony. Ludzi będą chronić również obserwatorzy z helikopterów. Część systemu będą stanowiły także specjalne bariery, mające powstrzymywać rekiny przed zbyt bliskim podpływaniem do brzegu. Rekinom będą także zakładane nadajniki GPS, co ma umożliwić śledzenie tras wędrówek drapieżników.
Nie ma łatwego i taniego sposobu na ochronę bezpieczeństwa pływaków i surferów. Wykorzystamy wszystkie możliwości, jakie dają nowoczesne technologie i zapewnimy spokój na australijskich plażach - mówił o projekcie Niall Blair, gubernator stanu Nowa Południowa Walia.
Dane będą spływały do specjalnego centrum informacji, które w razie zagrożenia ostrzeże plażowiczów o zbliżających się rekinach. To pierwsze takie rozwiązanie na świecie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.