Polscy paramilitarni wyłapują uchodźców. W internecie zawrzało

448

W Zgorzelcu doszło do nietypowej jak na polskie warunki interwencji. Samozwańczy stróże prawa ze Zgorzelca zatrzymali Syryjczyka, który wcześniej na ich widok zaczął uciekać. Grupa zamieściła zdjęcie z opisem sytuacji, a w internecie wybuchła na ten temat gorąca dyskusja.

Polscy paramilitarni wyłapują uchodźców. W internecie zawrzało
(Facebook.com, Centrum Szkolenia Specjalnego Fenix)

Akcję przeprowadziło Centrum Szkolenia Specjalnego Fenix. Opis całego zajścia zamieścili na swoim profilu na Facebooku.

W dniu dzisiejszym około godziny 11:20 przy ulicy Traugutta na widok naszego patrolu młody mężczyzna pochodzenia arabskiego zaczął uciekać. Po ujęciu okazało się iż jest on Syryjczykiem i przebywa nielegalnie na terenie naszego kraju. Został przekazany SG ze Zgorzelca - napisali pracownicy CZSF.

Sytuacja jest kontrowersyjna. Agencja ta zajmuje się bowiem szkoleniami, ochroną mienia i wydarzeń oraz ratownictwem taktycznym, a nie patrolowaniem ulic. Jak więc tłumaczą to zajście sami zainteresowani?

Aktualizacja: bardzo dziękujemy za zainteresowanie tematem, odpowiadając na pytania dlaczego i na jakiej podstawie prawnej został ujęty ten "biedny" Syryjczyk zadawane przez przedstawicieli multi - kulti, odpowiadamy: czytajcie ze zrozumieniem tekst na widok naszego patrolu uciekał to po pierwsze, po drugie nie miał prawa pobytu na terenie RP, po trzecie to jest POLSKA a nie Niemcy i jak komuś się nie podoba i chce bronić " biednych imigrantów gwałcących w grupach kobiety "wyjazd z kraju 😎 bo my bezczynnie patrzeć na to nie będziemy pajace - napisali na swoim fanpage'u na Facebooku (zachowano pisownię oryginału - przyp. red.).

Jednak tłumaczenie agencji nie ma pokrycia w faktach. Syryjczyk złapany przez "bojówkarzy" ma prawo przebywać na terenie Polski. Dodatkowo wersja oddziału CZSF mija się z wersją Straży Granicznej.

Funkcjonariusze dostali informację od pracowników Centrum Szkolenia Specjalnego "Fenix", że w sklepie obuwniczym jest osoba, którą ich zdaniem należy wylegitymować. Przyjechali i sprawdzili więc temu człowiekowi dokumenty. Były legalne. Mężczyzna ma prawo do przebywania na terenie Niemiec i do przekraczania granicy tego kraju - tłumaczy Irena Skuliniec, rzeczniczka Komendanta Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej dla portalu wroclaw.eska.pl.

Internauci zareagowali w bardzo emocjonalny sposób. Jedni nie kryli swojego oburzenia, porównując byłych wojskowych z CZSF do "volksdeutschów", a zaistniałe zajście do wydarzeń rodem z hitlerowskich Niemiec, kiedy paramilitarne bojówki SA wyłapywały osoby pochodzenia żydowskiego.

Inni zaś nie kryli zadowolenia. Wśród fanów fanpage'a dominowały głosy podziękowania za pilnowanie bezpieczeństwa w Zgorzelcu i te wyrażające smutek z powodu braku podobnych organizacji w innych polskich miastach. Niestety nie brakowało również komentarzy rasistowskich i wyrażających ubolewanie, że Syryjczyka nie zagryzł pies towarzyszący grupie paramilitarnych.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić