Adam Dąbrowski
Adam Dąbrowski| 

"Na początku był jeden, potem piętnastu". Tak wygląda klan milionerów z TVP

69

Zespół ds. rozliczeń rządów Prawa i Sprawiedliwości przeprowadził kontrolę w Telewizji Polskiej. W piątek w gmachu Sejmu podano do opinii publicznej wnioski, które jeżą włos na głowie. Takiego Bizancjum chyba nikt się nie spodziewał. Na pewno będą doniesienia do prokuratury.

"Na początku był jeden, potem piętnastu". Tak wygląda klan milionerów z TVP
Zespół ds. rozliczeń rządów PiS przeprowadził kontrolę w TVP (Wikicommons, X, Adrian Grycuk, PlatformaNEWS)

18 stycznia powołano zespół ds. rozliczeń rządów PiS, na którego czele stanął Roman Giertych (Koalicja Obywatelska). Minister zapowiedział, że wszyscy, którzy popełnili przestępstwa w ciągu ostatnich ośmiu lat zostaną ukarani.

Jednym z głównym punktów, które budzą największe zainteresowanie członków zespołu, jest funkcjonowanie telewizji publicznej w latach 2015-2023. Wnioski z przeprowadzonej kontroli okazały są miażdżące - chodzi o kwestię absurdalnych wynagrodzeń, rażące malwersacje finansowe i szereg innych patologii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Warnke o kontrowersyjnej decyzji Szymona Hołowni ws. aborcji: "Nie wiem, jak można było tak zawieźć wyborczynie"

Według zespołu ds. rozliczeń PiS w TVP za rządów byłej władzy, które - jak uważają - spowodowały, że telewizja publiczna "stała się gorszą tubą propagandową niż w PRL-u", w pewnym momencie zaczął funkcjonować nawet "klan milionerów".

W 2016 roku pracowała tylko jedna osoba, która zarabiała powyżej miliona złotych, w 2023 roku było ich już piętnaście, a trzydzieści siedem zarabiało grubo powyżej pół miliona - powiedziała Katarzyna Kierzek-Koperska z KO.

Zespół ds. rozliczeń PiS mówi, że TVP za za rządów PiS stworzono "system spółdzielni kierowników produkcji". Jak wspomniał Maciej Wróbel z KO, polegało to na "wyprowadzeniu pieniędzy ze spółki poprzez dopisywanie się do kosztorysu programu, przy którym nikt nie brał udziału":

To w skali jednego kosztorysu były kwoty niewielkie – kilkaset złotych, czasami kilka tysięcy złotych, ale w skali całego budżetu spółki dawało to kilkadziesiąt milionów złotych rocznie, na coś na co nie powinny być wydawane – mówił Maciej Wróbel.

Poseł dodał, że rekordzista spośród wspomnianych kierowników produkcji w jednym miesiącu zarobił 203 tysiące złotych.

W 2016 roku w tej grupie zawodowej najwyższe roczne wynagrodzenie wynosiło 625 tys. zł, by w 2023 r. urosnąć do kwoty prawie 900 tys. zł – powiedział poseł.

TVP była sponsorowana przez spółki skarbu państwa. Jako przykład podano dotację z kopalni "Bogdanka", która przelała na konto telewizji 50 tysięcy złotych. Ponad to członkowie podali do wiadomości, że są w posiadaniu nagrań z monitoringu, które udowadniają istnienie "etatów widmo".

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Byli to ludzie, którzy byli na liście płac, otrzymywali ogromne wynagrodzenia, a jedyne co robili, to odbijali się na karcie wejścia do budynku i wychodzili z niego po chwili – wyjaśnił Wróbel.

Zespół wskazał również na niegospodarność w wydatkach majątkowych. Jako przykład podano budowę studiów telewizyjnych TVP w Elblągu i Radomiu, które do dziś stoją puste i nieużywane.

Tego typu patologie są przez nas gruntownie analizowane i przekazujemy je dzisiejszym władzom TVP, a skończy się to jednym wielkim doniesieniem do prokuratury – podsumował.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić