Stała składka to powód emigracji firm do Wielkiej Brytanii lub Niemiec. Niektórzy z polskich przedsiębiorców decydują się też na pracę w szarej strefie bez rejestrowania działalności. Adam Abramowicz, szef Parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego, planuje wprowadzić znacznie korzystniejsze warunki, dzięki którym osoby prowadzące działalność zaoszczędziłyby na podatku i składce ZUS.
Podatek miałby być liczony od faktycznych przychodów, a nie wystawionych faktur. Dla drobnych przedsiębiorców może to być ważny zapis. Nowe zasady miałyby obowiązywać już od 2017 roku.
To zabezpieczałoby przedsiębiorców przed kłopotliwą sytuacją, w której realnie jeszcze nic nie zarobili, ale ZUS i tak trzeba odprowadzić. Upraszczając, wpadło ci do kasy 1500 złotych, płacisz państwu 465 złotych. Masz lepszy miesiąc i 4500 zł przychodu na koncie, odprowadzasz 1395 zł. To i tak mniej niż składka ZUS z normalnym podatkiem dochodowym. Nic nie zarobiłeś, nie płacisz nic - informuje Abramowicz cytowany przez natemat.pl.
Podobne pomysły na razie były tłumione w zarodku. Abramowicz ma jednak nadzieję, że tym razem będzie inaczej. Rozwiązanie wprowadzono do planu wicepremiera Mateusza Morawieckiego. Znalazło się w opublikowanych dziś założeniach przepisów ułatwiających prowadzenie działalności gospodarczej.
Autor: Bartosz Nowak
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.