aktualizacja 

Banksy znów szokuje sztuką. Tym razem poszło o uchodźców

10

Najsławniejszy street artowy twórca świata nie zwalnia tempa i wciąż maluje w miejscach publicznych murale nawiązujące do problemów, które rozgrzewają na co dzień ludzi do czerwoności. Tym razem poszło o los uchodźców z francuskiego miasta Calais.

Banksy znów szokuje sztuką. Tym razem poszło o uchodźców
(Facebook.com, Banksy)

Banksy namalował na murze twarz dziewczynki-uchodźcy. Jej wizerunek jest parafrazą ilustracji musicalu "Les Miserables" (pol. "Nędznicy"). Dziecko przedstawione jest na tle zniszczonej flagi Francji, na jego twarzy maluje się smutek, zaś w oczach widać łzy. Zaszklone oczy nie są jedynie wyrazem smutku nad własnym losem, a reakcją na rozpylony gaz łzawiący, którego puszkę artysta domalował u dołu ekspozycji.

Praca Brytyjczyka ma przełomowy charakter. W lewym dolnym rogu po raz pierwszy w historii zastosował on w swojej pracy QR kod, po przeskanowaniu którego widz przekierowany zostaje do filmu z policyjnej pacyfikacji obozu dla uchodźców właśnie ze znajdującego się na północy Francji Calais. Wydarzenie to miało miejsce w dniach 5-6 stycznia tego roku, a w skutek tej akcji wypędzono z tzw. Dżungli prawie 1,5 tysiąca imigrantów.

Praca Banksiego wywołała spore kontrowersje. Artysta namalował ją bowiem niedaleko ambasady Francji w Londynie, co mogło wpłynąć na szybsze jej zasłonięcie przez funkcjonariuszy policji. A to nie pierwszy raz, kiedy street artowiec łamie w ten sposób poprawność polityczną. Innym przykładem tego typu działania było namalowanie właśnie na terenie obozu dla uchodźców w Calais wizerunku Steva Jobsa przedstawionego jako jednego z imigrantów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić