Niemiecki polityk podpalił auto Polakowi. Trafił za kraty

34

Niemiecka policja aresztowała Maika Schneidera, polityka skrajnie prawicowej Narodowo-Demokratycznej Partii Niemiec (NPD) pod zarzutem podpalenia samochodu. Funkcjonariusze z Brandenburgii twierdzą, że motywem działania Niemca były pobudki narodowościowe.

Niemiecki polityk podpalił auto Polakowi. Trafił za kraty
(Twitter, Michael Sauerbier)

Do podpalenia doszło w maju 2015 roku w mieście Nauen. Wraz ze Schneiderem przed sądem staną też dwie inne osoby - 22-letnia kobieta, a także 28-letni mężczyzna, którego aktualnie poszukuje policja. Niemieccy funkcjonariusze przeprowadzili łącznie sześć rewizji mieszkań - donosi "Potsdamer Tagesspiegiel".

Do czynu miała ich skłonić ksenofobia. NPD to partia jawnie odwołująca się do nazizmu i gloryfikująca III Rzeszę. Działacze tego ruchu nienawidzą imigrantów, niezależnie od tego czy przybysze pochodzą z Bliskiego Wschodu, czy z Europy. W sierpniu 2015 roku zorganizowali nawet zamach na halę sportową, w której mieli zostać osiedleni uchodźcy z Azji. Aresztowany Schneider zaś jest kluczową postacią w całej neonazistowskiej organizacji.

Niemcy chcą rozwiązania NPD. Przed Federalnym Trybunałem Konstytucyjnym w Karlsruhe rozpoczął się właśnie proces, w którym stawką jest delegalizacja tego skrajnie prawicowego ugrupowania. Zachodzi bowiem przesłanka prawna, że NPD jest niezgodne z konstytucją i podważa demokratyczny ustrój RFN.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić