Jakby Tyrannosaurus rex musiał być jeszcze groźniejszy.. Dzięki Gregory'emu Ericksonowi z Florida State University przybył nam kolejny powód by szanować tę prawdawną bestię. Według badania opisanego w nowym wydaniu "Scientific Reports" dinozaur mógł zamieniać kości w proszek. Żadna mu w gardle nie stanęła.
Gryząc robił to z siłą nacisku trzech małych samochodów. Mówimy tu o ponad 3,6 tony - tłumaczy Ericskon.
Czy można to przyrównać do zwierząt żyjących w naszych czasach? Otóż tak. T-Rex gryzł dwa razy mocniej niż największe żyjące dziś krokodyle. Ale one kości nie mielą. To coś, co zaobserwowano u wilków i hien. Dlatego taka zdolność u gada jest czymś niezwykłym.
Po co Rexowi taka siła? Jego dieta składała się często z padłych hadrozaurów czy dinozaurów rogatych. Ich grube kości dostarczały T-Rexowi cennych minerałów i smacznego szpiku. Nawet gdy trafiał na obgryzione już truchło, to mniejsze dinozaury zawsze zostawiały niedojedzone kości. Nie były w stanie ich pogryźć. Gdyby jeszcze tylko nasz bohater miał dłuższe przednie łapy, byłby nie do zatrzymania.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.