Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Prowadził seksbiznes w Toruniu. Wciąż odwołuje się od wyroku

32

Piotr D. zmuszał kobiety do prostytucji. Przez sześć lat na seksbiznesie miał zarobić przynajmniej 327 tys. złotych. W 2021 roku Sąd Okręgowy w Toruniu skazał go na 5 lat więzienia. Mężczyzna wciąż odwołuje się od wyroku. Od niemal trzech lat tymczasowo przebywa w areszcie.

Prowadził seksbiznes w Toruniu. Wciąż odwołuje się od wyroku
Sutener Piotr D. miał zmuszać kobiety do prostytucji (Getty Images, piranka)

Piotr D. został skazany 18 stycznia 2021 roku. Został uznany przez sąd za winnego sutenerstwa, zmuszania kobiet przemocą do prostytucji, czerpania korzyści z cudzego nierządu oraz rozboju. Skazano go na 5 lat pozbawienia wolności.

Wyrok wciąż jest nieprawomocny. Obrońca Piotra D. wniósł apelację, kwestionując przede wszystkim sprawstwo rozboju oraz wysokość kary. Pierwsza rozprawa w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku miała odbyć się w grudniu 2022 roku, ale ją odwołano.

Kolejny termin wyznaczono na kwiecień 2024 roku. Anna Kanabaj-Michniewicz z gdańskiego sądu przekazała, że rozprawę odwołano. W rozmowie z dziennikiem toruńskim "Nowości" podkreśliła, że zrobiono to ze względu na stan zdrowia oskarżonego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Myślał, że nikt nie zauważy. Kamery nagrały, jak kradnie

Był brutalnym sutenerem

Prokuratura Okręgowa w Toruniu oceniła, że Piotr D. był brutalnym sutenerem. Prowadził tzw. "domówki", czyli miejsca świadczenia usług seksualnych w wynajmowanych mieszkaniach. Jak ocenili śledczy, w Toruniu pod kontrolą miał sześć adresów, w Inowrocławiu trzy.

Cztery kobiety, mające w tej sprawie status pokrzywdzonych, to głównie mieszkanki małych miejscowości, a jedna pochodzi z Bydgoszczy. Piotr D. był wobec nich bezwzględny. Kiedy chciały skończyć z prostytucją, natychmiast groził, że zrobi użytek z ich erotycznych zdjęć - pokaże krewnym i znajomym w rodzinnych miejscowościach - informują "Nowości".

Piotr D. miał też grozić pocięciem twarzy, oblaniem kwasem, skrzywdzeniem członków rodziny.

Chciał zrzucić winę na sąsiadkę. Proces sutenera z Torunia

Proces Piotra D. w Toruniu ruszył w grudniu 2018 roku. Oskarżony twierdził, że nigdy nie miał niczego wspólnego z prostytucja do chwili, gdy nie poznał bliżej swojej sąsiadki z bloku na Osiedlu Tysiąclecia. To Dorota, była prostytutka miała zaproponować mu pomoc w jej powrocie do seksbiznesu.

Z Dorotą rozliczałem się pół na pół. Opłacałem mieszkanie i rachunki. To, co zostawało, dzieliłam na pół. I to dopiero był mój zysk. Czasami odwoziłem te kobiety do Inowrocławia i przywoziłem je. Robiłem to na ich prośbę. Zrzucały się na paliwo - mówił podczas zeznań Piotr D.

Piotr D. zaprzeczył, by którąkolwiek z czterech kobiet, o których mowa w akcie oskarżenia, zmuszał do prostytucji czy zastraszał.

Sądu Okręgowego w Toruniu uznał go za winnego sutenerstwa, zmuszania do prostytucji, stosowania przemocy wobec pokrzywdzonych oraz rozboju. Skazany został na 5 lat więzienia oraz przepadek 327 tys. złotych. To jednak wciąż wyrok nieprawomocny.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić