Wpadka w TVP w transmisji na żywo. Spójrzcie na bohatera drugiego planu

363

Transmisje na żywo niosą za sobą ryzyko wpadki lub emisji czegoś, co dana stacja nigdy by nie wyemitowała. Taką sytuację mogli zobaczyć ostatnio widzowie TVP Info.

Wpadka w TVP w transmisji na żywo. Spójrzcie na bohatera drugiego planu
Kierowca specjalnie wycofał, żeby pokazać na wizji wulgarny gest

Maciej Biskup, reporter TVP Info, był obecny w Karpaczu, skąd łączył się ze studiem, by relacjonować trudne warunki na szlakach. Operator skomponował kadr, na którym widzimy reportera, a za nim malowniczy zimowy obrazek.

W Karkonoszach obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Z kolei w Karpaczu jest nasz reporter, Maciej Biskup. Maćku powiedz, jakich zasad należy bezwzględnie przestrzegać w górach właśnie w takich warunkach? – mówił prezenter w studio, który oddał głos koledze w terenie.

Maciej Biskup zaczął relacjonować sytuację z górskiego miasta.

Tak, dzień dobry. Rzeczywiście turystów, którzy przyjechali tu w góry, by przejść się po górskich szlakach i zrobić sobie taką jednodniową wycieczkę, nie brakuje. Natomiast mamy pierwszy stopień zagrożenia lawinowego… - mówił reporter nieświadomy tego, że uwagę widzów kradnie bohater drugiego planu.

Bowiem za plecami reportera wolno sunął czarny SUV. W pewnym momencie jego kierowca zaczął cofać, otworzył drzwi od auta, pokazał do kamery środkowy palec i wykrzykiwał niezrozumiałe hasła.

Reporter nie widział i nie słyszał tego zajścia, w studio także nikt nie zareagował. Wyłapał to jeden z widzów transmisji i umieścił nagranie w sieci, można je zobaczyć tutaj.

Zobacz także: Jarosław Jakimowicz znów pod lupą mediów
Autor:
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić