Najmniejsze poparcie w całej Rosji. Putin obserwuje ten region

Spośród wszystkich regionów Rosji północny Kaukaz jest tym, w którym jest najmniejsze poparcie dla wojny w Ukrainie. Tylko tam poparcie dla agresji reżimu Władimira Putina wynosi mniej niż 50 proc., wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Russian Field.

Najmniejsze poparcie w całej Rosji. Putin obserwuje ten region
W północnej części Kaukazu poparcie dla wojny jest najniższe w całej Rosji (Getty Images)

W badaniu zadano pytanie: "Czy odwołałbyś operację wojskową, gdybyś mógł?". Jedynie 41 procent respondentów z Północnokaukaskiego Okręgu Federalnego udzieliło odpowiedzi przeczącej. Jednocześnie w tym właśnie okrętu - a także na Syberii - największy odsetek respondentów, po 31 proc., opowiada się za zakończeniem wojny.

Nieco inaczej sprawa wygląda już w sąsiednim, Południowym Okręgu Federalnym. Tam zwolenników wojny jest 56 proc., a przeciwników jedynie 27 proc. W całej Rosji liczby te wynoszą odpowiednio 55 proc. i 29 proc.

Cały region Kaukazu, położony na pograniczu Europy i Azji, słynie z różnorodności etnicznej. Żyje tam ponad 50 grup etnicznych, mówiących różnymi językami i mających różne tradycje. Większość mieszkańców stanowią wyznawcy islamu – szyici i sunnici, a także osoby przynależące do Cerkwi prawosławnej i Apostolskiego Kościoła Ormiańskiego.

Po rozpadzie Związku Radzieckiego na Kaukazie doszło do kilku konfliktów, m.in. dwóch wojen czeczeńskich, a także – w 2020 roku – do wojny w Górskim Karabachu. Eksperci podkreślają, że teraz, kiedy trwa wojna w Ukrainie, Władimir Putin z pewnością szczególną uwagę przywiązuje do Kaukazu i utrzymania tam pokoju, tak aby nie doszło do żadnego konfliktu na terytorium Rosji.

Kobiety nie chcą wojny

Z cytowanego już badania wynika ponadto, że kobiety częściej niż mężczyźni opowiadają się za zakończeniem wojny. Mniej przychylnie na wojnę patrzą także młodzi ludzie oraz ci, którzy często przebywają poza granicami Rosji. Najwięcej przeciwników wojny jest w nauce, mediach i reklamie. Przeciwko wojnie jest także wielu studentów i bezrobotnych.

Zwolennicy wojny częściej pracują w siłach bezpieczeństwa, służbie cywilnej i usługach komunalnych. Wojnę popierają także osoby, które są emeryturze. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 2-5 maja telefonicznie na próbie 1609 respondentów.

Obecnie trwa 85. dzień inwazji na Ukrainę. Według brytyjskiego resortu obrony Rosja odsunęła co najmniej dwóch wysokich rangą dowódców za niepowodzenia w Ukrainie. Generał Siergiej Kisiel miał zostać zawieszony za niezdobycie Charkowa. Z kolei wiceadmirał Igor Osipow, który dowodził rosyjską Flotą Czarnomorską, prawdopodobnie został zawieszony po zatopieniu krążownika Moskwa.

Zobacz także: Kontrowersyjny ambasador zostanie w Polsce? Odpowiedź z MSZ
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić