aktualizacja 

Rosjanie są po prostu zdesperowani. Ale mają specjalną modlitwę

Rosyjska armia jest zdesperowana na froncie ukraińskim i cały czas ponosi ciężkie straty. A wielką w tym zasługę mają drony Sił Zbrojnych Ukrainy, które niszczą sprzęt oraz ludzi z wielką precyzją. Nie pomagają specjalne konstrukcje ani jednostki do walki radioelektronicznej. Rosjanie mają za to specjalną modlitwę przeciw dronom...

Rosjanie są po prostu zdesperowani. Ale mają specjalną modlitwę
Tak wygląda rosyjska modlitwa przeciw dronom, która ma pomóc na polu walki (Telegram)

Rosjanie robią wszystko, by powstrzymać ataki dronów bojowych na swoje jednostki walczące w Ukrainie. Zagłuszają częstotliwości na polu walki i prowadzą zaawansowaną ofensywę radioelektroniczną, budują specjalne daszki na pojazdach, a okopy zabezpieczają siatkami i wymyślnymi konstrukcjami. Ale to nadal nie działa.

Co poradzić, gdy niewielkie bezzałogowce uderzają szybko, z zaskoczenia i bardzo celnie? Ukraińcy rozwinęli ten rodzaj sił w sposób niezwykle ciekawy, zadają wrogom poważne straty, a przy tym nie ponoszą wysokich kosztów. Czasem atak niewielkiego drona FPV jest skuteczniejszy niż praca artylerii, czołgów albo HIMARS-ów.

Z pomocą przyszła moskiewska cerkiew, żołnierze mają specjalną modlitwę przeciw dronom.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rosjanie uderzyli nocą. Obrońcy Ukrainy chwycili za broń

Tak, mogą pomodlić się o zachowanie życia i zdrowia, a także o to, by ataki bezzałogowców okazały się nieskuteczne. Jak brzmi modlitwa? Cóż, cała nie nadaje się do cytowania, ale ma kilka ciekawych fragmentów. Jak ten, gdy pada prośba "o siłę i odwagę, by podołać w walce o prawdę i wolność". Albo taki, który mówi o zagrożeniu.

Spójrz na nas, którzy płaczą i cierpią od demonicznych dronów - brzmi treść modlitwy rosyjskiej armii.

Cóż, jest też zwrot do Boga, który ma "wyzwolić nas ze złej mocy naszych wrogów". Trzeba powiedzieć, że zważywszy na okoliczności wojny w Ukrainie, modlitwa brzmi wprost kuriozalnie. A nosi tytuł "Modlitwy demonicznych dronów", wszak to sam diabeł stoi za budową nowoczesnych sił po stronie Kijowa. Tak dziś uważają Rosjanie.

A cerkiew moskiewska, idąca ramię w ramię z Władimirem Putinem, tylko ich w tym utwierdza.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Tekst modlitwy ozdobiono obrazkiem świętej Barbary trzymającej drona i zwrotem do patronki dobrej śmierci i trudnej pracy m.in. górników, hutników, flisaków, marynarzy, rybaków, kamieniarzy, żołnierzy oraz więźniów. Nic więc dziwnego, że zwracają się do niej żołdacy Władimira Putina. Wszak mnóstwo wśród nich kryminalistów i skazańców.

Od teraz święta Barbara będzie jeszcze musiała się opiekować ofiarami droniarzy.

A Ukraińcy kpią z tych rosyjskich pomysłów na pokonanie nowego rodzaju broni. Drony doskonale sprawdzają się do rozpoznania, są świetne w atakach kamikaze i namierzaniu celów dla artylerii oraz rakiet. Ukraińcy wyszkolili nawet 10 tysięcy operatorów i czerpią profity z wykorzystania tzw. "amunicji krążącej" na polu walki.

Budują też znakomite maszyny, jak słynne drony "Baba Jaga", "Scyta" czy "Rekin". A Rosjanie? Sami próbują stworzyć nowy rodzaj wojsk i są w tym coraz lepsi. Mają też całkiem udanego drona o nazwie "Lancet". Sęk w tym, że do Ukraińców jeszcze sporo im brakuje na froncie. Co na to święta Barbara? Tego nie wiemy.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić