Michał Wiśniewski nie wytrzymał. "Brzydzę się". Wielka afera w tle

205

Ostatnio głośno zrobiło się o tym, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski byli podsłuchiwani. Ta sprawa oburzyła mnóstwo osób. Teraz dosadnie odniósł się do niej Michał Wiśniewski.

Michał Wiśniewski nie wytrzymał. "Brzydzę się". Wielka afera w tle
Michał Wiśniewski (AKPA)

Pod koniec kwietnia okazało się, że ktoś nagrywał rozmowy Katarzyny Cichopek z Maciejem Kurzajewskim. Następnie rozesłał je do mediów, ale i do Marcina Hakiela, z którym Cichopek rozstała się po wielu latach małżeństwa.

Wiele osób zbulwersowało się tym, że ktoś podsłuchiwał parę celebrytów. Nie brakuje takich, którzy współczują Cichopek i Kurzajewskiemu. Do tego grona zaliczyć można choćby Michała Wiśniewskiego.

Brzydzę się czymś takim, jak podsłuchiwanie rozmów. Współczuję wam, kochani - powiedział piosenkarz w rozmowie z "Faktem".

"Niezgodne z prawem, obrzydliwe, naganne"

O wypowiedź w podobnym tonie pokusił się Łukasz Nowicki, który razem z Cichopek i Kurzajewskim pracuje w programie "Pytanie na śniadanie".

Przykro mi, że coś takiego kogokolwiek spotyka. Podsłuchiwanie jest niezgodne z prawem, obrzydliwe, naganne i wymagające potępienia i mam nadzieję, że ktoś się tym zajmie - podkreślał, cytowany przez "Fakt".
Zobacz także: "Proces dekady" tylko pomoże Johnny'emu Deppowi? "Oceniam, jakim jest aktorem, a nie człowiekiem"
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić