Dagmara Smykla-Jakubiak
Dagmara Smykla-Jakubiak| 

Koronawirus w Anglii. Matka chorego 5-latka apeluje do ludzi

92

Mały Alfie przeszedł przez prawdziwe piekło z powodu koronawirusa. 5-latek miał 42 stopnie gorączki, halucynacje i ciągle wymiotował. Matka chłopca apeluje do ludzi o ostrożność.

Koronawirus u 5-latka. Chłopiec miał halucynacje, wymiotował z powodu wysokiej gorączki.
Koronawirus u 5-latka. Chłopiec miał halucynacje, wymiotował z powodu wysokiej gorączki. (Facebook.com, Lauren Fulbrook)

Koronawirus zaatakował całkowicie zdrowego 5-latka. Matka małego Alfiego wspomina, że syn miał chrypę po zajęciach nauki pływania na basenie. W ciągu kilku dni pojawił się u niego kaszel, a potem coraz wyższa gorączka. Przerażona matka wezwała pomoc, kiedy temperatura jego ciała wzrosła do 42 stopni gorączki.

Nie jadł, nie pił, powiedział, że nie może się ruszać. Wezwałam karetkę, ale szpital był przepełniony. Zbili mu gorączkę i powiedzieli, żebyśmy wracali do domu i dzwonili pod numer alarmowy, jeśli znowu się pogorszy - wspomina Lauren Fulbrook.

Kobieta opisuje najgorsze doświadczenie swojego życia. Po kilku godzinach spędzonych w domu Alfie zaczął wymiotować. Miał halucynacje i płakał z bólu. Trzymał się za głowę, która bolała go, jakby miała zaraz wybuchnąć. Przerażona matka wezwała karetkę, która zabrała syna i ją z powrotem do szpitala.

Koronawirus u 5-latka. Myślał, że zaraz umrze

Po zdiagnozowaniu koronawirusa u Alfiego, on i jego matka zostali umieszczeni w izolatce. Chłopiec był w bardzo ciężkim stanie. 30-letnia Fulbrook opisuje swoją rozpacz, kiedy wymęczony chorobą 5-letni syn pytał ją, czy zaraz umrze.

Na szczęście po kilku dniach choroba zaczęła stopniowo ustępować. Po nieco ponad tygodniu Alfie wciąż ma niewielką gorączkę i kaszel, jest też bardzo osłabiony. Jego mama odetchnęła jednak z ulgą i teraz apeluje do innych o ostrożność.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Proszę, po prostu zostańcie w domu na jakiś czas dla bezpieczeństwa własnego i innych. Im więcej osób siedzi w domach, tym szybciej to wszystko się skończy - podkreśla Lauren Fulbrook na Facebooku.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić