aktualizacja 

Napiwki - dawać czy nie?

Restauracja. Wybieramy pozycję w menu, która nas interesuje, zjadamy ją ze smakiem i wtedy pojawia się odwieczne pytanie. Dać napiwek czy nie? Jeżeli tak, to jaką kwotę powinniśmy zostawić?

Napiwki - dawać czy nie?
(Pixabay.com, StockSnap)

Dawniej napiwki dawało się tylko karczmarzowi. Dzisiaj rozlały się na kolejne grupy osób, które mają bezpośredni kontakt z klientem - kelnerów, barmanów, boyów hotelowych, taksówkarzy, fryzjerów, czy szatniarzy. Ekstra pieniądze daje się osobom, których praca wyszła poza ramy standardowej obsługi. Może to być większe zainteresowanie kllientem, rozmowa lub inny dodatkowy gest.

W Polsce napiwki w niektórych branżach nadal są egzotyką. Choć wręczenie pieniężnego podziękowania kelnerowi czy barmanowi to rzecz normalna, tak np. obdarowanie fryzjera już nie jest takie jednoznaczne. Napiwki trudniej zostawić w sieciowych salonach, gdzie płaci się w recepcji lub przy kasie. Każdy gest powinien być naszą indywidualną oceną wykonania usługi. Jeżeli ktoś musiał na czekać lub wykonanie zadania wymagało od niego poświęcenia, wtedy warto taką osobę w pewien sposób nagrodzić.

Standardowy napiwek w Polsce to 10% kwoty widniejącej na rachunku. Taką kwotę bardzo łatwo obliczyć. W przypadku dostawców lub kurierów zwykle kwotę zaokrąglamy. Przyjmuje się, że im wyższy napiwek, tym bardziej jesteśmy zadowoleni z usługi, szczególnie kiedy efekt zachwyca. Kelnerzy zarzekają się, że zostawianie bardzo wysokich napiwków nie jest mile widziane.

Jeżeli nie mamy wystarczającej kwoty na napiwek, nie zostawiajmy go wcale. Zostawianie tzw. miedziaków nie jest dobrym pomysłem. Skoro już zostawiliśmy określoną kwotę i chcemy, żeby reszta trafiła do rąk obsługującej nas osoby, powinniśmy powiedzieć „dziękuję”. Jeżeli jednak czekamy na zwrot reszty to lepiej unikać powyższego zwrotu. Przed płaceniem pomyślmy, jaką kwotę chcemy zostawić; prośba o pomoc w wycenie swojej pracy może być dla niektórych bardzo krępująca.

Są dwie szkoły dawania napiwków - szkoła "należy się" i szkoła nagrody. Wielu z nas zdaje sobie sprawę, że płace w gastronomi są niskie i właśnie dzięki napiwkom kelnerzy mogą zarobić godziwe pieniądze. Pierwsza ze szkół mówi o tym, że zawsze powinniśmy doliczać napiwki do kwoty na rachunku, bo to po prostu się obsłudze należy. Możemy pominąć napiwek tylko w wyjątkowych sytuacjach. Druga wychodzi z założenia, że napiwek to nagroda za bardzo dobrze wykonaną pracę.

A wy zostawiacie napiwki? Jeżeli, nie to dlaczego?

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić