Przejechał autobusem 19-letnią Basię. Wkrótce znów stanie przed sądem

21

Do tragedii doszło 31 lipca 2021 r. w centrum Katowic. Łukasz T. - kierowca autobusu linii 910, śmiertelnie potrącił 19-letnią Basię Sz. Choć w ubiegłym roku zapadł wyrok skazujący w tej sprawie, wkrótce mężczyzna znów stanie przed sądem.

Przejechał autobusem 19-letnią Basię. Wkrótce znów stanie przed sądem
Śmiertelne potrącenie 19-letniej Basi. Sprawa ma dalszy ciąg (PAP, Andrzej Grygiel)

Proces 33-letniego Łukasza T., kierowcy PKM Katowice, zakończył się we wrześniu ubiegłego roku. Mężczyzna, który odpowiadał za zabójstwo 19-letniej Basi, usiłowanie zabójstwa trzech innych osób i prowadzenie autobusu pod wpływem środków psychoaktywnych, został skazany na 16 lat więzienia. Otrzymał również zakaz prowadzenia mechanicznych pojazdów na 15 lat.

Życie ludzi nie było dla oskarżonego dobrem nadrzędnym — ocenił wówczas sąd, dodając, że działania Łukasza T. nie da się w racjonalny sposób wyjaśnić ani usprawiedliwić. Podczas odczytywania wyroku mężczyzna nie okazywał emocji.

Wyrok nie był prawomocny, a po kilku miesiącach sprawa wraca na wokandę. Jak informuje "Fakt", apelację od wyroku złożyły wszystkie strony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kierowca nie zauważył seniorki. Moment potrącenia na przejściu w Białej Podlaskiej
Prokurator kwestionuje przyjęcie przez sąd zamiaru ewentualnego zabójstwa, zamiast bezpośredniego i żąda wymierzenia dla Łukasza T. kary 25 lat więzienia. Pełnomocnik jednego z oskarżycieli posiłkowych również wnosi o taki sam wymiar kary. Cała trójka obrońców oskarżonego również wniosła apelację. Kwestionują winę swojego klienta i domagają się uniewinnienia kierowcy, twierdzą, że działał pod wpływem obawy o własne życie — wyjaśnia sędzia Robert Kirejew, rzecznik Sądu Apelacyjnego w Katowicach, cytowany przez "Fakt".

"Ten człowiek zabił mi dziecko"

Zanim zapadł wyrok w tej sprawie, Łukasz T. powiedział w sądzie, że "czuje się w obowiązku przeprosić". — Jestem rodzinie pokrzywdzonej to winny. Będę przepraszał jeszcze bardzo, bardzo długo, bo to ja kierowałem tym autobusem, nikt inny — mówił.

Sęk w tym, że rodzina zmarłej nie wierzy w skruchę kierowcy i domaga się surowszej kary. — Ten człowiek zabił mi dziecko, wypowiada słowa "przepraszam", ale nie ma w tym szczerości, dlatego będziemy żądać wyższej kary — powiedział Krzysztof Szafraniec, ojciec 19-latki, w rozmowie z "Faktem".

Oskarżony 33-latek, który przebywa obecnie w areszcie, zamierza uczestniczyć w rozprawie odwoławczej. Proces w tej sprawie rozpocznie się 29 maja przed Sądem Apelacyjnym w Katowicach.

Przypomnijmy: dramatyczne sceny rozegrały się 31 lipca 2021 r. w centrum Katowic, kiedy to grupa młodych ludzi wracała z imprezy. Na przystanku autobusowym doszło do bójki, a 19-letnia Basia próbowała rozdzielić szarpiących się mężczyzn. Właśnie wtedy na ulicę wjechał autobus linii 910, za kierownicą którego siedział Łukasz T. Mężczyzna śmiertelnie potrącił 19-latkę.

Młoda kobieta zniknęła pod kołami pojazdu, który ciągnął ją przez kilkadziesiąt metrów. Nie miała żadnych szans na przeżycie.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić