Czekali na darmowe lody w ogromnej kolejce. Internauci są bezlitośni

172

W sieci prawdziwym hitem staje się nagranie ogromnej kolejki w okolicach warszawskiego Dworca Centralnego. Powód? Jedna z zagranicznych marek oferowała darmowe lody. Niektórzy spragnieni zimnego deseru musieli czekać w kolejce nawet kilkadziesiąt minut.

Czekali na darmowe lody w ogromnej kolejce. Internauci są bezlitośni
Ogromna kolejka w centrum Warszawy po darmowe lody (TikTok)

W ostatnich godzinach prawdziwym hitem w internecie staje się nagranie pokazujące ogromną kolejkę w Warszawie. Tłum ustawiony w kilkudziesięciometrowy sznur, jak się później okazało, oczekiwał na porcję darmowych lodów rozdawanych przez firmę Ben&Jerry's. Całe wydarzenie miało miejsce w okolicach Dworca Centralnego i przyciągnęło naprawdę wielu chętnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Mocno zakręcone rurki to ulubiony deser mojej rodziny. U ciebie też się świetnie sprawdzi

Akcja rozdawania darmowych lodów miała miejsce we wtorek 16 kwietnia. Jak informują twórcy przedsięwzięcia, miało ono być podziękowaniem dla fanów, którzy od lat wspierają firmę. Całe wydarzenie trwało od godz. 13 do godz. 19 i nie przewidywało żadnego limitu porcji na osobę. Jedynym warunkiem otrzymania zimnego deseru było jednak wyczekiwanie w ogromnej kolejce.

Lawina komentarzy na temat kolejki w centrum Warszawy

Nie jest to pierwsze tego typu wydarzenie organizowane przez markę. Jest to bowiem element trwającej od ponad 40 lat tradycji, którą firma nazwała Free Cone Day. Tego dnia w aż 35 krajach z całego świata Ben & Jerry's rozdaje różne smaki lodów swoim klientom.

Jak pokazała we wtorek warszawska społeczność zainteresowanie tym "świętem" jest naprawdę spore. Kilkudziesięciometrowe kolejki robiły naprawdę spore wrażenie, nie pozostając bez echa w internecie. Tu, jak w wielu tego typu sytuacjach, opinie komentujących były bardzo podzielone.

Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Mój czas kosztuje więcej niż 7 zł, sorry.

"Już wolałbym wydać te 5 zł niż stać w takiej kolejce."

Przyjechałam metrem. Zobaczyłam kolejkę. Wróciłam do metra.
Jak za komuny.

"Ja byłam o jakiejś 13:30 i stałam 20 minut. jak się z koleżankami stoi to szybko mija czas."

Autor: KARO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić