aktualizacja 

Macierzyński, a emerytura. ZUS ujawnia kwoty

1

Rośnie liczba ojców, którzy korzystają z urlopów rodzicielskich. W 2023 r. było ich 19 tys. w porównaniu z 3,7 tys. rok wcześniej. Choć specjaliści mówią o pozytywnym trendzie, to jednak nadal jest to tylko 7 proc. uprawnionych mężczyzn. Nadal w większości to matki poświęcają dużo więcej czasu na wychowanie dzieci, przez co nie budują kapitału emerytalnego, a konsekwencją tego jest niższe świadczenie emerytalne.

Macierzyński, a emerytura. ZUS ujawnia kwoty
Zdjęcie ilustracyjne. (Pixabay)

26 kwietnia 2024 r. mija rok od wdrożenia dyrektywy work-life balance w Polsce. Z tej okazji ZUS wraz z Fundacją Share the Care przeanalizował sytuację ojców i matek na rynku pracy oraz poziom ich zaangażowania w opiekę nad dziećmi.

Raport "Tata na rodzicielskim. Co liczby mówią o ojcostwie w Polsce" stanowi część kampanii "Równi w domu – równi w pracy. To się wszystkim opłaca", której celem jest budowanie świadomości prawnej rodziców i korzyści płynących z dzielenia się urlopami rodzicielskimi.

Wskaźniki zaangażowania pracujących rodziców w opiekę nad dziećmi wskazują na to, że to nadal głównie mamy zajmują się dziećmi, a konsekwencje finansowe, które wynikają z opieki nad dziećmi, towarzyszą kobietom przez całe ich życie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Im dłuższy czas opłacania składek, tym wyższy zasiłek macierzyński

W 2023 r. przeciętna dzienna wysokość zasiłku macierzyńskiego matki z tytułu urlopu macierzyńskiego wynosiła 111,52 zł, a ojca z tytułu urlopu ojcowskiego – 204,38 zł. Z kolei przeciętna dzienna wysokość zasiłku macierzyńskiego z tytułu urlopu rodzicielskiego w przypadku mamy wynosiła 107,10 zł, a w przypadku taty – 152,72 zł.

Średnia emerytura kobiety w grudniu 2023 r. w Polsce wyniosła 2920,98 zł, a mężczyzny – 4251,56 zł.

Różnice w zakresie wykorzystania poszczególnych świadczeń przez kobiety i mężczyzn oraz w wysokości świadczeń, jakie są wypłacane rodzicom, wynikają z przebiegu kariery zawodowej, ale również z tego, że matki poświęcają dużo więcej czasu na wychowanie dzieci. To powoduje, że kobiety nie budują kapitału emerytalnego, czego konsekwencją jest niższe świadczenie emerytalne.

Opieka rodzicielska to jeden z najważniejszych czynników nierówności między płciami. Badacze z całego świata wciąż odnotowują zjawisko tzw. motherhood penalty, czyli kary za macierzyństwo, co oznacza, że na rynku pracy matki mają niższe zarobki niż ojcowie.

Odmienne traktowanie pracowników ze względu na płeć widać też w różnicach w wysokości emerytur, innym prawie do ubezpieczeń społecznych i możliwościach uczestnictwa w życiu publicznym oraz nierównych szansach na rozwój osobisty.

Aktywność zawodowa bezdzietnych kobiet i mężczyzn jest na podobnym poziomie i wynosi 73 i 75 proc.. Po urodzeniu pierwszego dziecka aktywność kobiet spada do 69 proc., a mężczyzn – rośnie do 85 proc. Różnice te pogłębiają się wraz z pojawieniem się na świecie kolejnych dzieci.

Badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego pokazują, że nawet w parach, w których oboje rodzice pracują na cały etat i mają dzieci między 1 a 9 rokiem życia, w aż 68 proc. przypadkach matka jest głównie odpowiedzialna za opiekę nad dziećmi. Taka prawidłowość utrzymuje się również w sytuacji, kiedy kobieta zarabia więcej niż mężczyzna, czyli de facto jest głównym żywicielem rodziny.

Te dane to dowód na to, że tradycyjny model rodziny nadal ma się w naszym kraju dobrze, mimo że Polki i Polacy wskazują partnerski model rodziny jako preferowany. Za takim modelem w badaniu CBOS w grudniu 2020 r. opowiedziało się 58 proc. respondentów.

Czy ojcowie częściej zaczną korzystać z urlopów rodzicielskich?

Kiedy w 2011 r. został ustanowiony urlop ojcowski, wykorzystanie tego świadczenia wśród mężczyzn w bardzo krótkim czasie zwiększyło się do prawie 60 proc. Wprowadzenie w 2023 r. części urlopu rodzicielskiego dla ojców również zaowocowało dynamicznym wzrostem poziomu wykorzystania tego świadczenia.

Jak opowiada o własnych doświadczeniach Łukasz Dominiak, który zawodowo jest rekruterem w firmie Devire: - Często słyszałem, że fajnie to wygląda, jak jesteśmy razem i jakie mamy relacje. A to się nie wzięło znikąd, tylko ze spędzonego razem czasu. W kontekście zawodowym niewiele tracimy, bo koniec końców praca to aż i tylko praca. Ale nie da się cofnąć czasu w kontekście zbudowania relacji z dzieckiem. Wiem, że czasami to trudne i nie zawsze każda praca to ułatwia. Jednak mocno namawiam ojców do skorzystania z urlopu rodzicielskiego, żeby potem nie żałować, że się coś straciło - tłumaczy.

Doświadczenia innych krajów, np. krajów skandynawskich, wskazują, że nietransferowalność urlopu, czyli zasada, że jego część jest zarezerwowana tylko dla taty, to złoty standard polityki urlopowej dla ojców. Ten mechanizm, obok wysokiej odpłatności, skutecznie zachęca mężczyzn do korzystania z urlopu rodzicielskiego.

Wyniki badania przeprowadzonego przez Uniwersytet Islandzki również są optymistyczne. Dotyczyło ono wykorzystania zasiłków rodzicielskich przez polskich ojców mieszkających na Islandii. Kraj ten wprowadzał politykę społeczną dążącą do równego wykorzystania urlopów rodzicielskich przez oboje rodziców od 2000 r. Obecnie odsetek ojców korzystających z urlopu rodzicielskiego jest tam bardzo wysoki i wynosi 80 proc.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić