Dziennikarz TVP zmienia zawód. Chce być lekarzem

94

Rafał Jas, 44-letni dziennikarz związany z Telewizją Polską stwierdził, że porzuca dziennikarstwo. Na rzecz... Studiów medycznych. Na Słowacji. Przyznał, że nie da się tych studiów połączyć z niczym innym, więc teraz musi skupić się na nauce.

Dziennikarz TVP zmienia zawód. Chce być lekarzem
Rafał Jas (Archiwum prywatne)

Rafał Jas to dziennikarz od 2006 r. związany z Telewizją Polską. Obecnie jest wydawcą "Dziennika regionów" w TVP3. Wcześniej był korespondentem w Londynie. Stwierdził jednak, że nie jest to jego droga życiowa i właśnie... zdał z pierwszą lokatą na medycynę.

Od 20 września rozpoczyna studia na Uniwersytecie Pavla Jozefa Šafárika w Koszycach na Słowacji. Czesne jest jednak tak wysokie, że zbiera na nie w internecie.

"Chciałem być dziennikarzem na miarę tych z BBC"

W rozmowie z "Faktem" przyznał, że miał wielkie ambicje dziennikarskie. Chciał być dziennikarzem na miarę tych z BBC, którzy nad porządnym tematem pracują nawet miesiąc, nie martwiąc się o wypłatę. Ale, jak przyznał, "w Polsce się nie da". Nie chciał jednak skończyć w archiwum, biorąc pod uwagę swój wiek.

Stąd też zmiana frontu. Małe doświadczenie już ma, bo jest ratownikiem Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. To się jednak nie liczyło w przyjęciu na studia, tylko wyniki z matur.

Dziennikarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, że czesne jest pioruńsko drogie. Stąd też zbiórka w serwisie Gofundme.com. Potrzeba aż 95 tys. euro. Po pierwszym roku chciałby się przenieść na którąś z polskich uczelni.

"Serce mi się ściska gdy dzieci cierpią"

"Faktowi" przyznał, że marzy o byciu pediatrą.

Kocham dzieci, mam do nich dobre podejście, serce mi się ściska gdy cierpią. Wiem też, że zwykle boją się lekarzy i każda wizyta w gabinecie to kałuża łez. Nie mówiąc już pobycie w szpitalu. Chciałbym , żeby u mnie się śmiały i wiedziały, że wszystko będzie dobrze - powiedział.

Studia medyczne to jednak spore wyzwanie. Stąd porzucenie dziennikarstwa i skupienie się na nauce. No i rzecz jasna prośba o wsparcie jego drogi do spełnienia marzeń. "Sam nie dam rady" - przyznaje Rafał Jas.

Autor: KLS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić