Matka zostawiła dziecko w nagrzanym aucie. Maluszek ze Szczecina zmarł

189

Rokrocznie słyszy się o dzieciach pozostawianych w samochodach. Przy wysokich temperaturach jest to szczególnie niebezpieczne, co potwierdza przypadek ze Szczecina. Półtoraroczny chłopiec niestety zmarł po tym, jak przez wiele godzin siedział sam w nagrzanym pojeździe.

Matka zostawiła dziecko w nagrzanym aucie. Maluszek ze Szczecina zmarł
Zdjęcie archiwalne (policja.pl)

O koszmarnym zdarzeniu informuje rmf24.pl. Przytoczono nieoficjalne ustalenia, z których wynika, że 38-letnia kobieta rano zawiozła starsze dziecko do przedszkola. Następnie pojechała do pracy i właśnie tam zostawiła samochód.

Później, przed godz. 17:00, odebrała starszego syna z przedszkola. Udała się też do żłobka po młodszego, ale wówczas oznajmiono jej, że tego dnia... dziecka nie przywiozła do placówki.

Szczecin. Tragiczna śmierć chłopca

Następnie kobieta wróciła do swojego pojazdu. RMF FM relacjonuje, że wówczas okazało się, iż "na tylnym siedzeniu pasażera znajduje się półtoraroczny chłopiec, który cały ten czas spędził w samochodzie kobiety".

Dziecko nie dawało żadnych oznak życia. Na miejsce wezwano ratowników, którzy podjęli próbę reanimacji. Niestety, nie przyniosła ona oczekiwanych efektów.

Sprawą zajął się prokurator. Rodzinę zmarłego chłopca otoczono natomiast opieką psychologiczną.

Niestety, rokrocznie pojawiają się informacje o tym, że rodzice zostawiają swoje dzieci w rozgrzanych samochodach. To karygodne zachowanie, które może doprowadzić do tragedii. Pod żadnym pozorem nie można postępować w taki sposób.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek wspomina bal charytatywny Omeny Mensah: "To była symboliczna kwota"
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić