Na kanale "Stop Cham" na YouTube pojawił się kolejny film, który mrozi krew w żyłach. Pijany mężczyzna postawił pojechać autostradą A6, mając w poważaniu przepisy ruchu drogowego. Delikwent został zatrzymany przez policję i otrzymał wysoki mandat. Internauci ostro skomentowali wyczyn mężczyzny.
Nie ma chyba nikogo, kto się nie obejrzy, widząc pana Władysława Steca i pojazd, którym porusza się ulicami Szczecina. Mężczyzna nazywany "szczecińskim Aladynem". Trudno się temu dziwić, widząc jego latający dywan!
Prace porządkowe na Wydziale Mechatroniki i Elektrotechniki Politechniki Morskiej w Szczecinie przyniosły zaskakujące znalezisko. W pudełku z makulaturą krył się nie lada skarb. Oględziny odnalezionego dokumentu wskazały, że jest to światłokopia planu budowy budynku w centrum miasta.
Skandal nad Jeziorem Głębokim położonym w Szczecinie. Starszy mężczyzna publicznie dotykał młodą kobietę, która stała naga nad wodą. Jedna z osób postanowiła interweniować i wezwać policję. Sieć obiegły nagrania z tego zajścia.
Kuriozalna sytuacja w Szczecinie. Kierowca nie mógł zaparkować, ponieważ na jego drodze stanęła kobieta. - To jest zajęte miejsce - argumentowała. Zdumiony kierowca nagrał całe zdarzenie, a film opublikował serwis STOP CHAM.
Do masowego zatrucia w ośrodku wczasowym w Pogorzelicy doszło 16 czerwca. Szczecińska "Gazeta Wyborcza" poinformowała tymczasem, że zmarł pracownik ośrodka. Nie ma jednak na tę chwilę dowodów, że jego śmierć była efektem zatrucia.
Jedna ze szczecińskich wspólnot mieszkaniowych wprowadziła drakońskie ceny za parkowanie na osiedlowym parkingu. W ten sposób chce walczyć z "dzikim" parkowaniem. Teraz za pozostawienie samochodu na dobę trzeba zapłacić... 300 złotych. Nowy regulamin parkowania wzbudził spore kontrowersje wśród kierowców.
O ogromnym szczęściu mogą mówić dwaj młodzi mężczyźni ze Szczecina, którzy postanowili wziąć udział w "challenge'u". W internecie ukazał się krótki film, na którym widać ich niebezpieczny wyczyn, w postaci jazdy na dachu jednego z miejskich autobusów. Sprawę obecnie bada lokalna policja.
Jak podaje TVN 24, w piątek (7 czerwca) w Szczecinie 17-letnia dziewczyna została raniona w wyniku strzałów oddanych z broni gazowej. Na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie. Sprawcą okazał się być 15-latek, którego tożsamość ustaliła policja.
Tragiczne wieści ze Szczecina. Pani Marzena, która walczyła o powrót do zdrowia po wypadku na placu Rodła, nie żyje. Kobieta miała 59 lat. Była jedną z 20 osób poszkodowanych w wypadku. Możliwe, że prokuratura zmieni kwalifikację czynu dla sprawcy tragedii.
Ten kierowca prawdopodobnie chciał oszukać przeznaczenie. Jechał na czołówkę DK10 przed obwodnicą Stargardu. Gdy wjechał do Szczecina - nadal jechał pod prąd, a przerażeni kierowcy musieli przed nim uciekać. W pościg za audi ruszył radiowóz. Kierowca trafił w ręce policji i został umieszczony w areszcie.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się 27-letni kierowca Audi, który swoją jazdą stwarzał poważne zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Mężczyzna wyprzedzał w miejscach niedozwolonych oraz jechał "pod prąd" z dużą prędkością. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Do niecodziennego odkrycia doszło w województwie zachodniopomorskim. Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej znaleźli paczkę pełną żywych pijawek. Zwierzęta zostały wysłane do Norwegii, paczka jednak wróciła do Polski.
Nie milkną echa dotyczące śmierci 17-letniego Michała, którego samochód potrącił w czasie drogi na mecz piłkarski. Kondolencje złożyli m.in druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej oraz koledzy z klubu piłkarskiego. Jak poinformował klub, po śmierci Michał został dawcą organów.
Szczecińskie media informują, że w miejscowości Brzózki po ulicach spacerują wilki. W okolicy przebywa wataha tych dzikich zwierząt i najwyraźniej dobrze się tam czuje. Drapieżniki spotkano w pobliżu nieczynnego ośrodka wypoczynkowego dla pracowników Zakładów Chemicznych Police.
Pewna turystka, która przybyła do Szczecina pociągiem, skorzystała z toalety publicznej na dworcu kolejowym. Na miejscu przeżyła szok. Jak sama przyznała, "naprawdę grubo przesadzili". Obserwacjami podzieliła się na jednym z portali podróżniczych. Tymczasem dziennik "Super Express" postanowił sprawdzić, czy zażalenia turystki były uzasadnione.
Postanowił odwiedzić ulubioną knajpę prezesa Jarosława Kaczyńskiego. W szczecińskim "Zielonym Meloniku" zaskoczyły go nie tylko ceny, ale także smak i typ kuchni, jaką preferuje jeden z najważniejszych polityków w kraju. Jak się bowiem okazało, podobnie jak wielu Polaków, jest on fanem pizzy.
Stan naszej obrony cywilnej jest zatrważający. Według raportu NIK z marca 2024 roku zaledwie 32 proc. polskich schronów jest w pełni przygotowanych do ochrony ludności. Eksperci wskazują, że braki są ogromne. - Nie mamy technicznych wytycznych dotyczących schronów - alarmuje w rozmowie z o2.pl Aleksander Fiedorek, ekspert ds. budownictwa ochronnego.