Młynarska gorzko z okazji WOŚP. "Chciałabym zobaczyć ich twarze"

65

Była pierwszą dziennikarką od początku stojącą przy boku Jurka Owsiaka już na finale WOŚP w 1993 roku. Teraz Agata Młynarska przyznaje, że wtedy nie wszyscy wierzyli w powodzenie zbiórki. Gorzko też wypowiedziała się na temat rządu PiS, który próbował wymazać charakterystyczne "serduszka" z przestrzeni publicznej i niszczył dorobek 3 dekad fundacji.

Młynarska gorzko z okazji WOŚP. "Chciałabym zobaczyć ich twarze"
Agata Młynarska wspomina początki WOŚP (AKPA, YouTube)

W wywiadzie dla "Faktu" Agata Młynarska, że w pierwszych latach działalności Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wielu kolegów po fachu dziwiło się, że młoda, ambitna dziennikarka jak ona angażuje się w tego typu projekt.

Na początku wiele moich koleżanek i kolegów na Woronicza, pytało mnie: W co Ty w ogóle się wpakowałaś? Krzyczysz, machasz rękami z jakimś jąkałą. Przecież jesteś po polonistyce, z rodziny z tradycjami, zajmij się lepiej ambitną pracą i zrób dobry reportaż. A ja czułam, że biorę udział w czymś niepowtarzalnym, że zmieniamy historię telewizji i nie tylko – zdradza po latach na łamach tabloidu.

Obecny 32. finał WOŚP ma ogromne znaczenie dla całej akcji, bo po 8 latach rządów Prawa i Sprawiedliwości ponownie transmituje go TVP. To symboliczna zmiana, do której Młynarska w wywiadzie odniosła się niezwykle emocjonalnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WOŚP dołącza do pomocy Ukrainie. Owsiak: Pracujemy na pełnych obrotach
Te ostanie 8 lat, kiedy wymazano serduszko Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z TVP, miejsca, gdzie wszystko się zaczęło, były dla mnie żenujące i pokazały, jak nisko można upaść. Odcinanie się od tego co jest piękne, wartościowe, co służy ludziom i jest po prostu dobre, przynosi wymierne korzyści dla wszystkich Polaków, bo dziś już nie tylko dzieci, ale i dorosłych, było szokujące i smutne - mówi cytowana przez Fakt Agata Młynarska.

Dziennikarka dodaje, że gdy w grę wchodzi ratowanie życia bliskich osób to nikt nie pyta o to, skąd pochodzi sprzęt. - Zawsze mówiłam, że chciałabym zobaczyć ludzi, którzy wykreślali te serduszka WOŚP, a potem ten sprzęt ratował ich bliskich. Chciałabym zobaczyć ich twarze, reakcję na to, że ratuje się ich ukochanych sprzętem z Orkiestry - dodała gorzko.

Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić