Policjant robi to zawsze podczas interwencji. To zabezpieczenie

6

Na nagraniach pokazujących interwencje policjantów w Stanach Zjednoczonych można zaobserwować powtarzający się schemat. Podchodząc do zatrzymanego samochodu funkcjonariusz zawsze dotyka lewej tylnej lampy pojazdu. Jaki jest właściwie cel tego zabiegu?

Policjant robi to zawsze podczas interwencji. To zabezpieczenie
Funkcjonariusze w USA zawsze dotykają kontrolowanego auta (TikTok)

W wielu amerykańskich stanach obywatele mogą wozić w samochodzie broń. Funkcjonariusze policji w USA muszą być więc bardzo wyczuleni na wszelkie grożące im niebezpieczeństwa. Mają także zasadę, która pomaga im w łapaniu groźnych przestępców.

Niecodzienny zabieg. Pomaga funkcjonariuszom w łapaniu przestępców

Policjanci w Stanach Zjednoczonych często zatrzymują do kierowców kontroli. Zawsze przed podjęciem interwencji postępują jednak wyuczony sposób. Zanim podejdą do okna kierowcy, dotykają lewej tylnej lampy zatrzymanego auta.

Na zjawisko zwrócił uwagę w mediach społecznościowych Alexander Kridlo, występujący pod pseudonimem mr.alexaa. Zamieścił film, na którym zmontowano kilka ujęć z policyjnego radiowozu. Każdy z nagranych funkcjonariuszy dotyka zatrzymanego pojazdu.

Czy wiecie dlaczego tak robią? – zapytał obserwujących autor nagrania.
Trwa ładowanie wpisu:tiktok

Policjanci w USA dotykają auta podczas interwencji. To zabezpieczanie

Ta policyjna zasada wywodzi się z czasów, kiedy kamery na drogach były rzadkością. W jakim celu policjanci dotykają zatrzymanego samochodu? Chodzi o zostawienie na pojeździe odcisków palców. Taki ślad może posłużyć jako dowód, że auto było wcześniej zatrzymywane do kontroli.

Jeżeli kierowca podejmie ucieczkę, funkcjonariuszom łatwiej będzie zidentyfikować jego pojazd. Dzięki odciskom palców funkcjonariusza, można w łatwy sposób potwierdzić, że to właśnie poszukiwany samochód.

Okazuje się, że sposób ten stosowany jest głównie w Stanach Zjednoczonych. Polscy policjanci raczej starają się unikać zostawiania na samochodach odcisków palców. Chodzi o to, aby nie zatrzeć śladów ewentualnego przestępstwa.

W ciągu mojej służby nigdy nie spotkałem się z celowym zostawianiem odcisków palców – mówi w rozmowie z o2.pl jeden z warszawskich funkcjonariuszy.

Obejrzyj także: O krok od tragedii. Przerażające nagranie na pasach w Suwałkach

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić