Skandaliczne zachowanie gości kręgielni. Emocje jeszcze nie opadły

138

To nie mieści się w głowie! Goście popularnej kręgielni Bowling City w Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zachowali się skandalicznie. Podczas imprezy urodzinowej, którą tam zorganizowali, wielokrotnie obrażali pracowników lokalu. Na koniec pozostawili po sobie niesmaczny "prezent".

Skandaliczne zachowanie gości kręgielni. Emocje jeszcze nie opadły
Skandal! Tak zachowali się goście kręgielni. (Facebook(Bowling City), Pixabay(StockSnap))

O przykrej sytuacji poinformowali na swojej stronie na Facebooku pracownicy kręgielni. W minioną sobotę przyszło im bowiem obsługiwać klientów z piekła rodem. Solenizantka, która urządziła tam swoje urodziny oraz jej goście nie popisali się dojrzałym zachowaniem. Rozpoczęli od słownych zaczepek w kierunku obsługi.

Pani Nikola H. i pani Joanna H. potraktowały całą naszą załogę w sposób bezczelny, używając w naszym kierunku stwierdzeń sięgających dna - napisali poirytowani.

W dalszej części wpisu rozżaleni pracownicy zdecydowali się przytoczyć niektóre z obraźliwych zwrotów. Były one mocno wulgarne i nie na miejscu: "Tak ch****** obsługi nigdy nie widzieliśmy", czy "Takie dz**** trzeba spalić". To właśnie w ten sposób goście mieli się odzywać do kelnerek.

Skandal w kręgielni. Wysmarowali lożę ciastem

To jednak nie koniec. Jak pisze obsługa kręgielni, zwłaszcza solenizantka i jej córka mocno przesadzały w swoich opiniach wypowiadanych na głos. "Najbardziej jednak oburzył nas tekst skierowany do naszej koleżanki pochodzącej z Ukrainy: Wyp******* na Ukrainę" - dodawali zdruzgotani na Facebooku.

Następnie obie panie miały podważać kompetencje barmanki. Kłóciły się, jak prawidłowo przyrządzić drinka margarita. Twierdziły, że nie powinno w nim być soli.

Pod koniec imprezy wydarzyło się najgorsze. "Podczas sprzątania loży pani stwierdziła, że zostawia dla nas prezent w postaci wysmarowanej podłogi, stołów i kanap ciastem" - wyjaśniali pracownicy kręgielni.

Obsługa przeprosiła wszystkich innych gości, którzy musieli być świadkami niesmacznych scen. Dodała, że jest im przykro z powodu zaistniałej sytuacji.

Nie pozwolimy na poniżanie naszych pracowników i dbamy o ich dobre samopoczucie - podsumowali we wpisie.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Portal eska.pl skontaktował się z menadżerką lokalu. Kobieta wciąż zastanawia się, czy zgłosić sprawę na policję. Dodaje, że emocje jeszcze nie opadły. Tak wspomina przebieg fatalnej nocy.

Pierwsze problemy pojawiły się w momencie, gdy grupa chciała zamówić szampana na lożę. Oznajmiliśmy wtedy, że posiadamy tylko szampana Prosecco na kieliszki. Już wtedy pod nosem padały niepochlebne komentarze w naszym kierunku, ale nie zwracaliśmy na to uwagi. Wtedy już jednak w głębi duszy czułam, że to się może źle skończyć i tak faktycznie było - powiedziała w rozmowie z eska.pl.
Aż trudno uwierzyć, że była to matka z córką. Dowiedzieliśmy się o tym przypadkowo, a ów kobiety same się ujawniły w serwisie Google. Później dostawaliśmy wiadomości, żebyśmy usunęli wpis na facebooku, bo "psujemy ich reputacje". Patrząc na zdjęcia, to wcale nie my zszargaliśmy opinię publiczną tych pań - dodawała dla eska.pl.
Autor: PŁA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić