Zwierzęta w brudzie i własnych odchodach. Musiała interweniować policja

7

24 zwierzęta - psy, króliki, świnki morskie, chomiki i kot - odebrała policja w jednej z rodzin w Płocku. Przetrzymywane były w fatalnych warunkach, brodziły w swoich odchodach, były zaniedbane i zdziczałe. Okazało się, że policja interweniowała w tym domu nie po raz pierwszy.

Zwierzęta w brudzie i własnych odchodach. Musiała interweniować policja
Rodzina zaniedbywała zwierzęta (KMP Płock)

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Płocku (woj. mazowieckie) otrzymali informację, że na terenie jednej z posesji pewna rodzina w sposób niewłaściwy traktuje zwierzęta. Po otrzymaniu sygnału policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą wyjechali na miejsce zdarzenia.

Zwierzęta w fatalnych warunkach

Do domu funkcjonariusze pojechali z Powiatowym Inspektoratem Weterynaryjnym, Wydziałem Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Płocka, Schroniskiem dla Zwierząt w Płocku, Strażą Miejską oraz Fundacją "Płock Przyjazny Psom".

To, co zobaczyli na miejscu zdarzenia, mogło przyprawić ich o gęsią skórkę. Policjanci zobaczyli, że rodzina przetrzymywała zwierzęta w zamkniętych pomieszczeniach w brudzie. Psy nie były wyprowadzane na spacery, a niektóre z nich przetrzymywane były w bardzo ciasnych klatkach.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Policja odebrała zwierzęta

W samym domu również panował nieład. W związku z tym służby podjęły wspólną decyzję o odebraniu zwierząt, które przetrzymywane były w fatalnych warunkach. Łącznie właścicielom zabrano 24 zwierzęta.

Część z nich poruszała się swobodnie, inne zamknięte były w klatkach, które uniemożliwiały im swobodne przemieszczanie się i zachowanie właściwej pozycji - przekazała asp. Krystyna Kowalska z płockiej komendy.

Zaniedbane i zdziczałe

Policjanci wyliczają, że wśród zwierząt było 6 psów, 1 kot, 2 chomiki, 3 świnki morskie i 12 królików. Wszystkie one brodziły we własnych odchodach, były zaniedbane i zdziczałe. Psy i kot trafiły do płockiego schroniska dla zwierząt, chomiki, świnki i króliki przejęły dwie fundacje i trafiły na badania do weterynarza.

Służby ustaliły, że nie było to pierwsze interwencyjne odebranie zaniedbanych zwierząt z tej rodziny. - Policjanci poinformowali o interwencji prezydenta Płocka, a także wszczęli dochodzenie, w związku z podejrzeniem znęcania się nad odebranymi zwierzętami przez właścicieli - dodała asp. Kowalska.

Zobacz także: Sceny jak z filmu akcji. Pirat drogowy nagrany na ulicach Wrocławia
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić