Stracili cierpliwość względem Opozdy. Mocne słowa

5

Mnóstwo emocji wygenerowała kolejna awantura z udziałem Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego. Przepychanka byłych partnerów oczywiście mocno elektryzuje internautów. W mediach społecznościowych bardzo śmiało wyrażają swoje dosadne opinie.

Stracili cierpliwość względem Opozdy. Mocne słowa
Joanna Opozda (AKPA, AKPA)

Co jakiś czas iskrzy między Joanną Opozdą i Antkiem Królikowskim. Ostatnio znów zrobiło się gorąco. Aktorka powtarzała, że Antek nie płaci alimentów. On z kolei ujawnił swoją wersję.

Nieprawdą jest, że chcę zmniejszyć alimenty, by mniej płacić na dziecko. Zabezpieczenie wynosi 10 tys. zł na miesiąc, z czego: 4 tys. zł otrzymuje Joanna, 4 tys. zł przekazywane jest matce Joanny za opiekę nad Vinim, a 2 tys. zł realnie otrzymuje mój syn" - wylicza Antek w swoim oświadczeniu. "Jedyne, z czym się nie zgadzam, to z płaceniem na żonę, która przecież pracuje i żyje obecnie na znacznie wyższym poziomie niż ja, mając dwa razy wyższe dochody, oraz z płaceniem aż 4 tys. zł babci za opiekę nad Vinim. Chętnie sam przejąłbym na siebie choć część starań osobistych i opiekował synem - przekazał.

Ten temat generuje bardzo dużo emocji. "Super Express" postanowił sprawdzić, co o kolejnej odsłonie medialnej batalii Opozdy i Królikowskiego sądzą internauci. Pojawiło się mnóstwo mocnych komentarzy!

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Idealny czas na wyjazd. "Tutaj nigdy nie będziesz sam na szlaku"

Joanna Opozda krytykowana

Dziennikarze "SE" dopytali czytelników, co sądzą o tym, że Królikowski chce płacić alimenty tylko na dziecko. "Jestem za" - piszą internauci.

Ale żonie to za co? Jeśli zdrowe rączki do pracy, to nie widzę powodu, aby płacić na nieroba. Na dziecko owszem, nawet więcej, jeśli go stać, ale młodą kobietę w pełni sił to jakiś absurd - czytamy w innym komentarzu.
Weź już przestań. Słabe jest to wyłudzanie pieniędzy od Królikowskiego. Nie wierzę, że taki bobas potrzebuje 10 tys. miesięcznie. Biedny Vincent będzie się kiedyś wstydził za matkę, która próbowała stworzyć swoją karierę na urodzeniu dziecka i internetowych aferkach. Wszędzie tylko: Joanna Opozda - alimenty. A wydawałoby się, że to sprawy prywatne... - grzmi jedna z internautek.
Coraz bardziej jestem przekonana, że w całym konflikcie chodzi tylko o kasę. Jeżeli chodziłoby o dobro dziecka, opisywałaby pani, ile trudu włożyła w to, aby dziecko miało dobry kontakt z tatą. To powinno być priorytetem. Zasadą powinna być opieka naprzemienna. Cała akcja wygląda na chęć posiadania dużych pieniędzy i zrujnowanie komuś życia - tak brzmi kolejna opinia.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić