aktualizacja 

Był spisek na Schumachera? "Myślał, że chcą go zabić"

37

Siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 Michael Schumacher nie był widziany publicznie od czasu, gdy dziesięć lat temu doznał poważnego uszkodzenia mózgu podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach. W przeszłości był wielkim kierowcą, z którym każdy chciał wygrać. - Schumacher był przekonany, że podczas wyścigu istniał spisek mający na celu zabicie go - mówi David Coulthard, były brytyjski kierowca Formuły 1.

Był spisek na Schumachera? "Myślał, że chcą go zabić"
Był spisek na Schumachera? "Myślał, że chcą go zabić" (GETTY, Paul-Henri Cahier)

Michael Schumacher to niekwestionowana legenda Formuły 1. W trakcie wieloletniej kariery niemiecki kierowca aż siedmiokrotnie sięgał po mistrzostwo świata, stając się tym samym jednym z najbardziej utytułowanych zawodników w historii wyścigów. W 2012 roku Schumacher zakończył karierę w Formule 1.

Rok później kierowca uległ groźnemu wypadkowi podczas jazdy na nartach we francuskich Alpach, wskutek czego doznał rozległych obrażeń głowy. Niemiec przez pół roku pozostawał w śpiączce, z której wybudził się w 2014 roku.

Od czasu wypadku Michael Schumacher walczy o powrót do pełnej sprawności, żyjąc jednak w ukryciu przed światem. Oprócz najbliższych kierowcy właściwie mało kto posiada informacje o jego aktualnym stanie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zaatakował kasjerkę w sklepie w Lublinie. Nie przewidział jednego

Był spisek na Schumachera?

Przez wiele lat niemiecki kierowca był absolutną legendą. Był dobry do tego stopnia, że Michael Schumacher myślał, iż istniał spisek na zabicie go.

David Coulthard wysunął takie stwierdzenie w nowym serialu dokumentalnym o siedmiokrotnym mistrzu świata zatytułowanym "Being Michael Schumacher", który ma zostać wyemitowany przez niemiecką stację ARD.

Do zdarzenia doszło podczas Grand Prix Belgii w 1998 roku. Podczas tego wyścigu Coulthard i Schumacher mieli wypadek. Ten ostatni walczył o swój trzeci tytuł mistrza świata, a pierwszy w Ferrari, i musiał wygrać ten wyścig na torze Spa-Francorchamps, aby utrzymać presję na liderze mistrzostw Mice Hakkinenie.

Jednak Schumacher został zmuszony do wycofania się po zderzeniu z Coulthardem. Ten ostatni ujawnił teraz, że Schumacher był wściekły i twierdził, że wypadek był zamierzony. Przypomnijmy, że Coulthard współpracował w McLarenie z rywalem Schumachera o tytuł, Hakkinenem.

Michael myślał, że to jakiś spisek mający na celu zabicie go i próbę pomocy mojemu koledze z drużyny. Ale to był po prostu wypadek. To była tylko jedna z takich rzeczy - tłumaczy.

Schumacher wiedział, jak ważne jest GP Belgii i po wypadku był wyraźnie zły w alei serwisowej. Niemiec powiedział wówczas reporterom: "David jest rozsądnym kierowcą, więc zupełnie nie rozumiem, dlaczego się tak zachował".

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić