Prawda o oscypkach z Zakopanego. Oto co robią z nimi sprzedawcy

475

Oscypki to nieodłączny element Zakopanego. Można je kupić niemal na każdej ulicy. Sprzedawcy oferują różnej wielkości oscypki zapewniając, że wszystkie są świeże, wyprodukowane w bacówkach i posiadają certyfikat oryginalności. Czy tak jest w rzeczywistości?

Prawda o oscypkach z Zakopanego. Oto co robią z nimi sprzedawcy
Krupówki w Zakopanem (Getty Images, webcamera.pl)

Oscypek to twardy, wędzony ser wykonany z mleka owczego. Oscypki stały się symbolem Podhala. Od 2008 r. góralskie oscypki są drugim po bryndzy podhalańskiej polskim produktem chronionym przez prawo unijne – uzyskały status Chronionej Nazwy Pochodzenia (PDO).

Oryginalny oscypek ma kształt dwustronnego stożka i jest wytwarzany tradycyjnymi metodami w bacówkach. Może być wyrabiany wyłącznie od maja do września, tj. w okresie wypasu owiec. Pomimo prawa unijnego oscypek jest jednym z najczęściej podrabianych serów.

Nabijam ser do garnka, a później kształtowana jest z niego kulka. Następnie wypłukiwana jest serwatka i zakładana forma. Z oscypkami jest dużo roboty. Powinny mieć chronioną nazwę, ale niestety tak nie jest -  mówi baca Marian Barnaś w programie "Uwaga!" TVN.

Oryginalny oscypek ma w swoim składzie przynajmniej 60 proc. mleka owczego. W smaku jest lekko słonawy. Coraz częściej zdarza się jednak, że klienci otrzymują ser o innym składzie i krótszym terminie ważności.

Tak naprawdę nie wiemy, jaki powinien być prawdziwy oscypek. Są smaczne, to co mamy się doszukiwać - mówią turyści spacerujący po Zakopanem w programie "Uwaga!". - Powiedzą nam i tak tylko to, co chcemy usłyszeć - dodają inni.

"Liczy się tylko pieniądz"

Były menager jednej z restauracji na Krupówkach w Zakopanem zdecydował się opowiedzieć w programie TVN o tym, jak często klienci są oszukiwani przez sprzedawców podrobionych oscypków.

Tu każdy kombinuje jak może. Większość, jakieś 70 procent sprzedawców, farbuje sery wywarem z herbaty czy kawy. Moczą w nich oscypki, żeby nabrały koloru, a potem mówią, że są specjalnie wędzone. Są sprzedawane, a te, co się nie sprzedadzą, są mrożone i tak w kółko. Liczy się tylko pieniądz - ujawnia w programie "Uwaga!" mężczyzna.

Tylko w ubiegłym roku Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, która zajmuje się kontrolą oscypków nałożyła na nieuczciwych sprzedawców karę w wysokości 22,6 tys. zł.

Robią dalej swoje i oszukują ludzi. Nieraz zdarza się, że mają dwa towary. Jeden prawdziwy, drugi fałszywy. W momencie kontroli wyciągają właściwy towar - mówi były menager w restauracji na Krupówkach w programie "Uwaga!".

Jak klienci mogą sprawdzić, czy płacą za oryginalny ser? Podczas zakupu należy zapytać sprzedawcę o tzw. certyfikat, który jest dowodem, że produkt nie jest podróbką. Warto też sprawdzać etykiety znajdujące się na produkcie. Tam powinniśmy znaleźć informacje o producencie, proporcji składników i terminie ważności.

Zobacz także: Jesienny urlop w Polsce. Jaki kierunek wybrać?
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić