To wyjątkowy pomysł, jaki ewidentnie spodobał się internautom. Tygodnik Podhalański zaapelował na swoim koncie na Facebooku o pomoc dla starszej góralki, pani Anieli, która od 20 lat sprzedaje serki w Zakopanem. - Niech każdy kupi choćby jeden mały oscypek za 5 zł - poprosili administratorzy strony. Wiemy, o co chodzi.
Sanepid rozpoczął kontrole na Krupówkach. Pracownicy inspekcji sanitarnej wzięli na celownik oscypki, a dokładnie warunki, w jakich są przechowywane. Sprzedawcy muszą się liczyć z mandatami, jeśli nie mają na stanie urządzeń chłodniczych do ich przechowywania. Okazuje się, że w Zakopanem nie ma ich większość handlowców.
Ile oscypków trzeba sprzedać, by zarobić na czynsz? Zdecydowanie nie mało, patrząc na ceny stoisk w najbardziej atrakcyjnym miejscu w Zakopanem. Ceny zaczynają się od niemal 6 tys. Za najdroższe stoiska z oscypkami na Krupówkach trzeba zapłacić nawet ponad 10 tys. zł.
Oscypki to nieodłączny element Zakopanego. Można je kupić niemal na każdej ulicy. Sprzedawcy oferują różnej wielkości oscypki zapewniając, że wszystkie są świeże, wyprodukowane w bacówkach i posiadają certyfikat oryginalności. Czy tak jest w rzeczywistości?
W weekend w lesie pod Orelcem na terenie Nadleśnictwa Ustrzyki Dolne strażnicy leśni znaleźli kilkanaście kilogramów zepsutych serków typu "oscypek". Leśnicy tłumaczą, dlaczego wyrzucone w lesie serki stanowiły śmiertelne zagrożenie dla zwierząt.
Sytuacja z gatunku "nieprawdopodobne, a jednak". Pojawiające się doniesienia wskazują na to, że w wakacje w górach może zabraknąć oscypków. Z czego to wynika?