Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 
aktualizacja 

Afera respiratorowa. Komornik u handlarza bronią

24

W ubiegłym roku, Ministerstwo Zdrowia podpisało umowę na zakup respiratorów dla chorych na COVID-19. Pośrednikiem miała być firma byłego handlarza bronią, Andrzeja Izdebskiego. Ale z umowy się nie wywiązała. Teraz, na konta Izdebskiego wszedł komornik, o czym poinformował minister zdrowia, Adam Niedzielski.

Afera respiratorowa. Komornik u handlarza bronią
ANTALYA, TURKEY - SEPTEMBER 09: A healthcare worker takes care of a patient infected with coronavirus (COVID-19) in Akdeniz University Hospital in Antalya, Turkey on September 09, 2020. Healthcare workers work devotedly so that coronavirus (Kovid-19) patients with respiratory distress can breathe comfortably. (Photo by Orhan Cicek/Anadolu Agency via Getty Images) (Anadolu Agency via Getty Images, Anadolu Agency)

Wiosną ub. roku, Ministerstwo Zdrowia zawarło umowę na zakup 1,2 tys. respiratorów dla chorych na Covid-19. Pośrednikiem miała być firma byłego handlarza bronią, Andrzeja Izdebskiego. Firma E&K umowę zrealizowała tylko częściowo. Od pozostałej części resort odstąpił, żądając zwrotu części przedpłaty wraz z odsetkami.

Zobacz także: Czy ozdrowieńcy powinni być szczepieni? Prof. Simon: "Nie ma przeciwwskazań, żeby podbić poziom przeciwciał"

Minister: Komornik zajął konta

We wtorek, minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że sprawa respiratorów i pieniędzy, których wciąż nie oddała firma została objęta przez niego nadzorem. Skierował ją do Prokuratorii Generalnej, chcąc odzyskać środki za maszyny, których nie ma. I dodał, że owocem współpracy był nakaz egzekucji komorniczej środków. Nakaz ten miał wejść w życie.

Teraz, jak stwierdził Niedzielski, nakaz egzekucji zaczął być realizowany.

Z informacji, jakie otrzymałem (...) wiem, że na koncie osoby, która ten kontrakt realizowała i nie wywiązała się z zobowiązań, komornik zajął już połowę kwoty, która jest zobowiązaniem - powiedział Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej we wtorek.

Z kolei sam Izdebski, z którym skontaktowała się stacja TVN24 stwierdził, że i tak wpłaciłby pieniądze na konto MZ. I dodał, że wciąż ma 450 maszyn, których nie wzięło od niego Ministerstwo Zdrowia.

Ja i tak bym to wpłacił do ministerstwa, bez sensu takie postępowanie - powiedział handlarz bronią.

Zaległości, których dotyczy wniosek do Prokuratorii Generalnej to niemal 15 mln zł - wynika zaświadczeniu resortu zdrowia z początku listopada.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić