Decyzja sanepidu ws. mszy z udziałem Kaczyńskiego

1262

Sanepid w Starachowicach umorzył postępowanie dotyczące mszy świętej z udziałem wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego i innych polityków PiS. Sanepid twierdzi, że nie doszło do złamania przepisów sanitarnych. Forum Unia Młodych zapowiada, że złoży odwołanie od decyzji.

Decyzja sanepidu ws. mszy z udziałem Kaczyńskiego
16 stycznia w Starachowicach odbyła się msza w intencji zmarłej Jadwigi Kaczyńskiej. (YouTube)

16 stycznia w Kościele Wszystkich Świętych w Starachowicach odbyło się nabożeństwo w intencji zmarłej Jadwigi Kaczyńskiej. We mszy brał udział prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz wielu innych polityków partii.

Forum Unia Młodych z Ostrowca Świętokrzyskiego wystąpiło do starachowickiego sanepidu z wnioskiem o ukaranie osób uczestniczących we mszy. Działacze zauważyli, że politycy nie zachowali odległości nie mniejszej niż 1,5 metra oraz prezes PiS poruszał się po kościele bez maseczki.

Z fotogalerii jasno wynika, że osoby przebywające w miejscu sprawowania kultu religijnego nie przestrzegały obecnie obowiązujących zasad i w/w rozporządzenia. Nadto, rozporządzenie dopuszcza przebywanie w kościołach bez zakrywania ust i nosa tylko osób sprawujących kult religijny – w fotogalerii widzimy, że Jarosław Kaczyński nie przestrzegał tego zapisu - tłumaczy w oświadczeniu Unia Młodych.

Postępowanie zostało umorzone

Szefowa Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Starachowicach, Ewa Dróżdż poinformowała dzisiaj, że postępowanie administracyjne zostało umorzone.

Dokonując szczegółowej analizy stanu faktycznego uznano, że brak jest podstaw formalno-prawnych do nałożenia kary administracyjnej na organizatora, jakim był ksiądz proboszcz parafii Wszystkich Świętych - powiedziała Ewa Dróżdż, szefowa starachowickiego sanepidu w rozmowie z "Onetem".

Jak dodaje Ewa Dróżdż organizator dopełnił wszystkich obowiązków, a limit osób uczestniczących we mszy nie został przekroczony. Szefowa starachowickiego sanepidu podkreśla, że analiza stanu faktycznego nie była łatwa jednak inspekcja uznała, że większość uczestników nabożeństwa przestrzegała obowiązujących obostrzeń.

Uczestnicy mieli na twarzach maseczki i zachowali odpowiednie odstępy. Wyjątek stanowiło sześć osób siedzących w pierwszej ławce. Tam nie było dystansu półtora metra, ale w naszej ocenie jest jednak brak podstaw prawnych do nałożenia kary administracyjnej na organizatora mszy - dodaje Dróżdż ("Onet").

Unia Młodych nie zgadza się z decyzją sanepidu i zapowiada, że złoży odwołanie.

Zobacz także: Jarosław Kaczyński wcale nie odpoczywa. Co się dzieje w Zjednoczonej Prawicy?
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić