Ksiądz o pieniądzach z TikToka. Będziecie zdziwieni

10

Ksiądz Sebastian Kosecki rozpoznawalność zyskał dzięki działaności na TikToku. Swoimi filmikami zachęca ludzi do głębszej wiary i wyjaśnia wszelkie wątpliwości związane z religią. Tym razem zabrał głos na temat zarobków w sieci. Ciekawi?

Ksiądz o pieniądzach z TikToka. Będziecie zdziwieni
Ksiądz o pieniądzach z TikToka. Będziecie zdziwieni (TikTok, @ks.sebastian.kosecki)

Na przestrzeni ostatnich lat można zauważyć pogłębiający się kryzys kościoła katolickiego w Polsce. W związku z tym niektórzy księża starają się dotrzeć do wiernych za pomocą social mediów.

Jednym z nich jest ksiądz Sebastian Kosecki. Duchowny na co dzień uczy w II Liceum Ogólnokształcącym im. Heleny Malczewskiej w Zawierciu. Dodatkowo posługuje w miejscowej parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

Swoją działalność w mediach społecznościowych prowadzi na TikToku. Jego poczynania na tej platformie śledzi blisko 250 tys. osób.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sofia z "Top Model" szczerze o maturze: "NIE JEST TO MÓJ CEL"

Tajemnicą nie jest, że w sieci można bardzo dobrze zarobić. To właśnie o tym mówił w jednym z najnowszych wideo ksiądz Sebastian Kosecki. Ciekawi?

Ksiądz o pieniądzach z TikToka

Już na samym początku filmu duchowny podkreślił, że nie prowadzi swojej działalności w mediach społecznościowych dla zarobku. - Jeżeli ktoś mnie zna, to doskonale wie, że nie jestem tu dla pieniędzy - powiedział.

Wyjaśnił, że jeśli pojawiają się jakiekolwiek pieniądze na przykład z live'ów, które często prowadzi, to przeznacza je na cel swojej działalności na TikToku, czyli duszpasterstwo.

Więc kiedy się te pieniądze uzbierają - nie są to wielkie ilości - przeznaczam je na rzeczy związane na przykład z rekolekcjami, czy dofinansowaniem wyjazdów dla dzieciaków - wyznał.

Poruszył również kwestię współprac reklamowych. - W ostatnim czasie dostaje dość dużą liczbę propozycji. Natomiast większości nie podejmuje ze względu na to, że są ludzie do których ten TikTok nie dotrze i będą myśleli, że na nim zarabiam - zaznaczył.

Dodał, że jeżeli pojawiają się współprace to są one wartościowe i opierają się na barterze, czyli są zazwyczaj bezpłatne.

Jednak jeśli są takie sytuacje, że coś zarabiam, to wszystko przeznaczam na cele charytatywne lub na dofinansowanie wyjazdów dla dzieci i młodzieży - wytłumaczył.
Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić