Oto emerytury księży. Nam opadły szczęki
Zarobki księży to dla wielu osób temat tabu. Tymczasem kwestia emerytur kapłanów jest wyjątkowo interesująca i o wiele bardziej złożona niż w przypadku "zwykłego" Polaka.
Zarobki duchownych to temat, który obrósł wieloma legendami i mitami, a w niektórych kręgach wręcz temat tabu. Faktem jest jednak, że finansowo w większości przypadków radzą sobie całkiem dobrze, a w rozmowach można często usłyszeć o drogich zakupach, na które niektórzy kapłani mogą sobie bez problemu pozwolić.
Księża mają wiele sposobów na zdobywanie środków do życia. Oczywiście otrzymują zapłaty za przeprowadzane obrzędy i wykonywane sakramenty, dodatkowo mogą również uczyć religii w szkołach. Naprawdę ciekawy jest jednak temat emerytur dla księży, któremu zdecydowanie warto jest się przyjrzeć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy żalą się, że mają niskie emerytury. Prezes ZUS odpowiada
Emerytury dla księży. Świadczenie z ZUS to dopiero początek
Pobór świadczeń emerytalnych dla księży rozpoczyna się po ukończeniu 65. roku życia. Wtedy to otrzymują emeryturę z ZUS-u na takich samych zasadach, jak inni obywatele.
To wysokość składek, a co za tym idzie zarobki będą więc decydować o tym, jaka emerytura przypadnie księdzu. Składa się więc na to parafia, inne zajęcia poza nią, a także stanowiska kościelne, jakie były przez danego kapłana obejmowane.
Po ukończeniu przez duchownego 75 lat do gry wchodzi jednak jeszcze Fundusz Kościelny. Jest on finansowany z budżetu państwa, a według "Business Insidera" w 2022 r. rząd przeznaczył na jego utrzymanie 200,2 mln zł. Świadczenia z Funduszu Kościelnego są waloryzowane lepiej niż zwykłe emerytury z ZUS-u.
"Super Express" podaje, że o ile przy zarobkach w okolicach średniej ksiądz może liczyć na emeryturę w wysokości mniej więcej 2,5 tys. zł, tak przy dodaniu Funduszu Kościelnego kwota ta bez problemu wzrośnie do 5 tys. zł, a czasem nawet do wyższych wartości.
Czytaj również: Dodatkowe emerytury do likwidacji? "Maski szybko opadły"
Rekordowa emerytura wśród kapłanów. Wpływ ma na to kilka czynników
Kto z duchownych jest rekordzistą? Wspomniany już "Business Insider" wskazuje na osobę abp Sławoja Leszka Głódzia - metropolitę gdańskiego w latach 2008-2020. Tak prestiżowe stanowisko w połączeniu z działaniem jako biskup polowy Wojska Polskiego w latach 1991-2004 sprawiło, że jego emerytura jest niewiarygodnie wysoka.
Emerytura z ZUS-u to tylko początek. Za działanie jako biskup polowy przysługuje mu bowiem także emerytura generalska, a także, z racji wieku (78 lat) również i dodatek z Funduszu Kościelnego. Ostatecznie daje nam to gigantyczną sumę w wysokości 23 tysięcy złotych brutto!
Czytaj także: Nawet 413 zł. Seniorzy dostaną dodatkową kasę