Uwięziony w sieci na rekiny wieloryb został zauważony we wtorek u wybrzeży Gold Coast w Australii. Nurek, który był na miejscu, wezwał na pomoc odpowiednie służby. Jednak gdy mijały godziny bez odpowiedzi, mężczyzna postanowił samodzielnie przeprowadzić akcję ratunkową.
Australijczykowi udało się uwolnić młodego wieloryba. Lokalne media donosiły, że akcję ratunkową obserwował z brzegu tłum ludzi. Mężczyzna twierdzi, że po uwolnieniu zwierzęcia spotkał urzędników ds. rybołówstwa, którzy ukarali go grzywną.
Nurek nie ujawnił, jaką kwotę musiał zapłacić. Nie jest również jasne, za co dokładnie ukarano mężczyznę. Wiadomo jednak, że osobom, które naruszają sieci na rekiny, grozi kara w wysokości nawet 27 tys. dolarów australijskich (ok. 73 tys. złotych).
Uratował wieloryba i został ukarany grzywną? Władze zaprzeczają
Minister rybołówstwa Queensland Mark Furner potwierdził, że władze prowadzą w tej sprawie dochodzenie, ale zaznaczył, że mężczyzna nie został jeszcze ukarany żadną grzywną. W serwisie GoFundMe szybko utworzono jednak zbiórkę, która ma pokryć koszty grzywny Australijczyka. Do tej pory zebrano już niemal 17 tys. dolarów australijskich.
Korzystanie z sieci na rekiny na plażach w Australii budzi kontrowersje ze względu na ich wpływ na inne zwierzęta. W ubiegłym roku znaleziono co najmniej pięć zaplątanych wielorybów, co skłoniło do wezwania, by władze stosowały inne środki odstraszające rekiny - podaje BBC.
Zobacz także: Tak żerują płetwale. Zbadali największe zwierzęta świata
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
