Skandal w Wielkopolsce. Policjant włamał się do domu jednorodzinnego

104

Takie historie nie zdarzają się często. Do jednego z domów jednorodzinnych w Wielkopolsce dostał się nieznany mężczyzna, który następnie poprzez odkręcenie wody, zalał kilka pomieszczeń. Jak informuje portal elka.pl, sprawcą jest... 25-letni policjant, wobec którego toczy się już postępowanie dyscyplinarne. Czekają go surowe konsekwencje.

Skandal w Wielkopolsce. Policjant włamał się do domu jednorodzinnego
Skandal w Wielkopolsce. Policjant włamał się do domu jednorodzinnego (Facebook, google)

Leszczyńscy policjanci od wtorku zajmują się sprawą włamania do domu jednorodzinnego. Dosyć niespodziewanie okazało się, że sprawcą okazał się... ich kolega z pracy.

Jak informuje portal elka.pl, do skandalicznego zdarzenia doszło we wtorek (2 stycznia) około godz. 17:00. Do jednego z domów jednorodzinnych w Wielkopolsce dostał się nieznany mężczyzna, który następnie poprzez odkręcenie wody, zalał kilka pomieszczeń.

Mężczyźnie ewidentnie nie zależało na kradzieży, tylko na wyrządzeniu szkód finansowych innej rodzinie. W sprawie 25-latka toczy się już postępowanie dyscyplinarne. Czekają go surowe konsekwencje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zaskakujące odkrycie służb za szafką. "Nawet 10 lat więzienia"
Jeszcze tego samego dnia do sprawy został zatrzymany 25-letni mieszkaniec powiatu leszczyńskiego. Mężczyzna został już przekazany do dyspozycji prokuratora, z informacji jakie posiadam wynika, że został zawieszony w czynnościach służbowych - poinformowała dla wspomnianego źródła Daria Żmuda, z-ca oficera prasowego KMP w Lesznie.

Co grozi policjantowi? Według polskich przepisów, może zostać skazany na pięć lat pozbawienia wolności.

Policja złapała pijanego mężczyznę

Wcześniej policjanci z Leszna musieli zająć się inną sprawą. Jeden z mundurowych ujął pirata drogowego, który "driftował" na ulicy Jana Pawła II.

Młody mężczyzna najpierw "kręcił bączki" na jednym z większych skrzyżowań w mieście, tam stracił panowanie nad kierowanym przez siebie osobowym BMW, wjechał na pas zieleni i w ogrodzenie. Następnie z dużą prędkością pędził ulicami miasta zarówno "pod prąd" jak i nie stosując się do innych znaków, stwarzając zagrożenie.

Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić