Staranował auto byłej dziewczyny. Kobieta trafiła do szpitala
Do incydentu doszło w Parkland w stanie Waszyngton. 37-latek miał zakaz zbliżania się do byłej partnerki.
Na razie nie wiadomo, czy był to zaplanowany, czy spontaniczny atak. 37-letni kierowca volkswagena uderzył w bok jadącej po drodze hondy. Mężczyzna jechał z prędkością około 80 km/h, przez co praktycznie zmiażdżył samochód prowadzony przez 34-latkę.
Obydwa samochody wypadły z drogi. Volkswagen dachował i uderzył w ścianę pobliskiego domu. Obydwoje kierowców zostało uwięzionych w samochodach. Ze zmiażdżonych pojazdów musieli ich wyciągać strażacy, a potem zostali przewiezieni do szpitala w stanie zagrożenia życia.
Kiedyś byli parą. 37-latek niedawno dostał zakaz zbliżania się do byłej partnerki z powodu stosowania wobec niej przemocy fizycznej w czasie trwania związku, a potem nękania po zerwaniu.
Podejrzany został zwolniony ze szpitala. Policjanci z hrabstwa Pierce poinformowali na Facebooku, że mężczyznę aresztowano pod zarzutem napaści, spowodowania wypadku drogowego, przemocy domowej oraz naruszenia nakazu sądowego. Nie wiadomo, w jakim stanie jest poszkodowana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
