Mateusz Kaluga
Mateusz Kaluga| 
aktualizacja 

Anomalia w polskich lasach. "Trochę się martwię"

235

To nie żart. Już teraz, w środku kwietnia, pojawiły się pierwsze borowiki, co zaskoczyło miłośników grzybobrania. - Klimat się ociepla, sezon startuje wcześniej, bo grzyby nie patrzą w kalendarz - tłumaczy te anomalia w rozmowie z o2 grzyboznawca Wiesław Kamiński.

Anomalia w polskich lasach. "Trochę się martwię"
Takie borowiki Kamiński zbierał przed rokiem. (Facebook)

W mediach społecznościowych znajdziemy mnóstwo grup poświęconych grzybiarzom. W miniony weekend internauci dzielili się swoimi zdobyczami. Niektórym udało się zebrać borowiki sosnowe - w województwie świętokrzyskim i w Beskidach. Ta odmiana prawdziwka zazwyczaj pojawia się jesienią. Nic dziwnego, że ludzie przecierają oczy ze zdumienia. "Przyroda zwariowała" - czytamy na jednej z grupek zrzeszających miłośników grzybobrań.

Grzyboznawca Wiesław Kamiński podkreśla, że sezon obecnie rusza 3-4 tygodnie wcześniej. Wszystko z uwagi na ocieplanie klimatu. - Teraz po zimie od razu mamy lato. Na maj zwykle przypadał szczyt sezonu smardzowego. A tu obawiam się, że w maju tych grzybów może już nie być - mówi grzybiarz.

Zwyczajowo w kwietniu kwitną bzy i rosną konwalie. Mieliśmy bardzo ciepły luty i marzec. Rośliny i grzyby nie patrzą w kalendarz tylko na temperaturę. I dlatego rosną - tłumaczy nam Kamiński, który prowadzi blog nagrzyby.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wysyp grzybów w Polsce. Internauci chwalą się. Stąd wrócisz z pełnym koszem

Borowiki. Kiedy powinniśmy je spotykać?

Powszechnie wiadomo, że szczyt sezonu grzybowego przypada na koniec października. Niektóre gatunki przy sprzyjającej pogodzie można spotkać jeszcze w listopadzie. W tym roku może skończyć się wcześniej, jednak wszystko jest uzależnione od pogody. Według naszego eksperta, jeśli będzie suche, długie lato, to grzybów na jesień może już nie być. - To może być sezon inny niż wszystkie. Trochę martwię się o jesienne grzybobrania - mówi Wiesław Kamiński.

W poprzednim roku niemal do końca grudnia można było zbierać gąski zielone. To grzyb, który rósł niemal bez przerwy, a zwykle koniec powinien przypadać na listopad - mówi Kamiński.

Borowiki występują w lasach liściastych, iglastych oraz mieszanych, najczęściej na skraju lasu lub przy polankach, gdzie dochodzi więcej światła. Trzeba uważać, bo prawdziwka można pomylić choćby z borowikiem szatańskim i goryczakiem żółciowym. - One jednak potrzebują cieplejszych dni. Sprawny grzybiarz na pewno nie będzie miał problemu - kończy grzyboznawca.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Mateusz Kaluga, dziennikarz o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić