Rosjanie o polskiej prowincji. "Wybierzmy się na polski busz"

Wiaczesław Zarutski, rosyjski youtuber mieszkający w Polsce, opowiada jak małe polskie miasteczka widzą Rosjanie. Tym razem pokazał, co w rosyjskiej prasie można przeczytać o Lesznie. - Wybierzmy się na polski busz pokazać jak Europa żyje z dala od stolicy - głosi jeden z tytułów.

Rosjanie o polskiej prowincji. "Wybierzmy się na polski busz"
Wiaczesłąw Zarutski pokazuje co Rosjanie myślą o polskiej prowincji (YouTube)

Wiaczesław Zarutski wprost mówi o tym, że Rosjanie zazdroszczą Polakom poziomu życia, choć trudno im jest się do tego przyznać wprost.

Dlatego opisując swoje wizyty na polskiej prowincji często porównują ją z Rosją nierzadko uderzając w nostalgiczne tony.

Bloger wyłapał te wątki w artykule rosyjskiego autora podsumowującego jego wizytę w Lesznie. Co o wielkopolskim miasteczku sądzi Rosjanin?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Huśtał się na świątecznej iluminacji w środku miasta. Kuriozalne nagranie z Legnicy
Polskie autostrady są bardzo wygodne choć bardzo wąskie i czteropasmowe przez to panuje poczucie wiecznego tłoku - czyta Zarutski we wspomnianym artykule.

Po czym z przekąsem dodaje od siebie: W Rosji nigdzie nie znajdziecie tej jakości dróg, to poziom Moskwy.

Dalej jest mowa o typowych blokowiskach, o których autor pisze tak:

Polska słynie z europejskiej architektury, ale gdy weszliśmy do miasta przywitały nas bloki nie lepsze niż nasze budynki Chruszczowa. Z takich obdrapanych, szarych domów składało się całe przedmieście (...) Polacy mają problem ze swoją dzielnicą. Nie ma normalnych podwórek czy placów zabaw, tylko trawa kilka drzew, ławki i tyle.

Te słowa Wiaczesław komentuje zrobionym w Rosji zdjęciem prezentującym monstrualny plac zabaw w kształcie ludzika złożonego z kilku zjeżdżalni, których nie sposób używać.

Autor tekstu w rosyjskiej prasie narzeka też na kostkę brukową i wąskie uliczki w centrum miasta, co jak zauważa bloger tak samo tyczy się choćby Petersburga.

Ogólnie Leszno nie różni się zbytnio od prowincjonalnych miast rosyjskich z wyjątkiem centrum i rozwiniętego przemysłu - podsumowuje Zarutski.
Autor: BBI
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić