Beata Szydło dołącza do grona polityków, którzy postanowili skomentować słowa Donalda Trumpa. Była premier zdaje się bagatelizować wypowiedź byłego amerykańskiego prezydenta na temat NATO i rosyjskiej agresji. I choć w jej wpisie pojawiła się krytyka, to wymierzona była w... Unię Europejską.
12 lutego w Polsce rozpoczną się ćwiczenia Steadfast Defender 24 oraz Dragon 24. To sprawi, że na ulicach miast i tras międzymiastowych, pojawią się pojazdy wojskowe. Ich widok zapewne wielu z nas może zaciekawić. Jednak sami wojskowi apelują, żeby na ciekawości poprzestać i nie podawać informacji na temat ćwiczeń dalej.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa zapowiada, że Rosja odpowie na koncentrację wojsk NATO w pobliżu swojej granicy. Komunikat wydano w związku z ćwiczeniami, które odbędą się w północnej części Norwegii, Szwecji i Finlandii.
Agencja dpa poinformowała, że liczba żołnierzy w Bundeswehrze spada, pomimo wysiłków na rzecz zwiększenia armii. W ostatnich dniach nasiliła się debata na temat możliwości wprowadzenia obowiązkowej służby lub rekrutacji żołnierzy nieposiadających niemieckiego obywatelstwa.
Ukraina liczy na to, że Zachód wesprze ją zwiększeniem dostaw broni dalekiego zasięgu. Ukraińcy mają nadzieję, że już niedługo otrzymają myśliwce F-16 z pociskami o zasięgu 300-500 kilometrów. Głos w sprawie zabrał generał Serhij Najew, szef sztabu połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy.
Najbliższy współpracownik Władimira Putina zapowiada, że nawet jeśli zakończy się "gorąca faza konfliktu na Ukrainie", nie będzie to oznaczało jego zakończenia. Generał Nikołaj Patruszew stwierdził, że Zachód prowadzi z jego krajem "wojnę zastępczą" i nie przestanie tego robić. Eksperci zwracają uwagę na jedno.
Agresją wojsk rosyjskich na Ukrainę Władimir Putin udowodnił, że jest zdolny do wszystkiego. Generałowie NATO przestrzegają przed rządnym, być może jeszcze większej władzy dyktatorem. I snują wizję ogarniętej konfliktem zbrojnym Europy. Jednocześnie wskazują na silne strony wojsk NATO.
Brytyjski "Daily Mail" poprosił ekspertów i byłych dowódców wojskowych o zastanowienie się, jaki mógłby być przebieg ewentualnego rosyjskiego ataku na Europę. Jednym z kluczowych punktów jest przesmyk suwalski.
- Federacja Rosyjska po zmianie trybu gospodarki na wojenną zyskała przewagę militarną nad krajami NATO, jednak w tym roku nie osiągnie potencjału, by zaatakować Zachód - czytamy w artykule "The Telegraph".
Z najnowszych informacji, przekazanych anonimowo przez osoby związane z Kremlem, wynika, że Władimir Putin jest gotowy do przerwania walki. Prezydent Rosji ma także zgodzić się na członkostwo Ukrainy w NATO. Stawia jednak pewne warunki, których Kijów nie zechce zaakceptować.
Niemiecki rząd chce reformować swoje wojsko. Szef dowództwa terytorialnego Bundeswehry gen. Andre Bodemann ogłosił, że w najbliższym czasie powstanie plan operacyjny w tej sprawie, tzw. "Operationsplan Deutschland". Wojsko niemieckie ma ściśle współpracować m.in. z przemysłem i organami bezpieczeństwa państwa.
W zaktualizowanej doktrynie wojskowej Białorusi Polska zostanie mocno wyróżniona, lecz bynajmniej nie w pozytywnym świetle. Zostaliśmy zakwalifikowani jako "kraj nieprzyjazny" względem naszych wschodnich sąsiadów. Lista jest jednak o wiele dłuższa.
Szef Norweskich Sił Zbrojnych ostrzega inne kraje NATO przed inwazją Rosji. W wypowiedzi dla lokalnych mediów stwierdził, że Europa ma "dwa, może trzy" lata, aby przygotować się na atak.
W ostatnich tygodniach w mediach pojawia się coraz więcej informacji na temat przygotowań do potencjalnego konfliktu z Rosją. Eksperci wskazują, że Władimir Putin nie zatrzyma się na Ukrainie, a jego cele są dalekosiężne. "Daily Mail" rozmawiało na ten temat z ekspertami. Wnioski muszą niepokoić.
Gabrielius Landsbergis, szef litewskiego resortu spraw zagranicznych, w mediach społecznościowych wezwał do zwiększenia wsparcia dla Ukrainy. Udostępnił także grafikę, na której porównano planowane wyposażenie polskiej armii oraz sprzęt, jaki Zachód przekazał Ukrainie.
Niemiecki "Bild" w jednym ze swoich artykułów opisał scenariusz konfliktu zbrojnego z Rosją opracowany przez Bundeswehrę. Wynika z niego, że walki toczyłyby się w rejonie przesmyku suwalskiego, czyli na polskim terytorium. Gen. Roman Polko w rozmowie z "Faktem" stwierdził, iż wyciek tych informacji nie jest przypadkowy. - W moim przekonaniu został on celowo wypuszczony po to, aby też obudzić trochę niemieckie społeczeństwo - uważa Polko.
Niepokojąca prognoza padła podczas spotkania wojskowych szefów obrony NATO w Brukseli. 18 stycznia admirał floty paktu północno-atlantyckiego Rob Bauer oficjalnie ostrzegł przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny przez Rosję.
Dmytro Kułeba, minister spraw zagranicznych, przyznał wprost, czego można się spodziewać, jeśli USA nie zgodzą się na pomoc finansową dla Ukrainy. Prezydent Joe Biden ostrzegł z kolei, że bez uchwalenia nowych środków USA nie będą mogły pomagać Ukrainie bronić się przed kolejnymi atakami.