aktualizacja 

Huczna impreza Portu Lotniczego Wrocław. Sprawę opisał lokalny dziennik

59

To był bal – nie dla stu par – a dla wszystkich pracowników spółki Port Lotniczy Wrocław oraz politycznych notabli. Jak opisuje "Gazeta Wyborcza", był DJ, tancerki, fotobudka i bar zaopatrzony w alkohole. Sęk w tym, że koszt, a konkretnie - 190 tys. zł., rozliczono na fakturze jako organizację konferencji.

Huczna impreza Portu Lotniczego Wrocław. Sprawę opisał lokalny dziennik
Port Lotniczy Wrocław (Wikimedia Commons, Maciej Lulko)

Wyborcza.pl opisuje imprezę, która odbyła się 1 grudnia 2023 roku w hotelu w Bielanach Wrocławskich. Według Wrocławskiego Portu Lotniczego, pierwsza część, oficjalna, miała być poświęcona podsumowaniu działalności firmy. Potem odbyło się "tradycyjne spotkanie świąteczne", z udziałem pracowników oraz przedstawicieli właścicieli spółki.

"Tradycyjne spotkanie" okazało się być huczną imprezą, zorganizowaną z prawdziwym rozmachem. Wydarzenie rozpoczęto przemówieniem Cezarego Pacamaja, który jest prezesem zarządu Portu od czerwca 2023 r.

Mówił o rekordowych wynikach w roku 2023, dziękował, obiecywał premie. W przemówieniu było podkreślone, że gościem jest wicemarszałek Krzysztof Maj z zarządu województwa. Wszystko to trwało 15, najwyżej 20 minut. Potem zaczęła się uroczysta kolacja i bal. Były upominki dla uczestników i występy zespołu artystycznego z pokazami różnego rodzaju tańców. Jednym z nich był kankan. To było kilka wejść, tak dla urozmaicenia – opowiada pracownik lotniska w rozmowie z "Wyborczą".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tak nie było po 1989. Mają wyższe notowania w Warszawie niż w kraju

Podczas imprezy zarówno Pacamaj, jak i wicemarszałek Maj, pozowali do wspólnego zdjęcia w pióropuszach. Wicemarszałek opublikował zdjęcie w mediach społecznościowych.

W imprezie, oprócz wspomnianego już Krzysztofa Maja, uczestniczył także jeden z urzędników Urzędu Marszałkowskiego. "Wielkim nieobecnym" był natomiast prezydent miasta Jacek Sutryk. Zaproszenie otrzymał, ale nie wziął udziału w wydarzeniu, bo – jak wyjaśnia przedstawiciel wrocławskiego magistratu – z treści zaproszenia nie wynikało, by podczas spotkania miały być poruszane kwestie merytoryczne. Sutryka zaproszono na bal.

Zdaniem rzecznika Portu Lotniczego, zaproszenia przygotowano w taki sposób, by zachęcić jak największą liczbę osób do udziału w spotkaniu.

190 tys. za "organizację konferencji"

Jak zaznacza "Wyborcza", wydarzenie opisano na fakturze jako "konferencję", choć tak naprawdę niewiele ma to wspólnego z prawdziwym charakterem imprezy. Wydano, bagatela, 190 tys. zł, przy czym same balony, których użyto do udekorowania sali, kosztowały prawie 5 tys. zł.

[Faktura] została wystawiona na podstawie umowy pomiędzy Portem Lotniczym Wrocław SA a hotelem. Tytuł faktury został wpisany przez usługodawcę. W trakcie ustaleń zakresu świadczonych usług zapytaliśmy usługodawcę czy tytuł faktury może brzmieć: "organizacja imprezy okolicznościowej", otrzymaliśmy informację, że jedyną możliwością jest: "organizacja konferencji" - wyjaśnia rzecznik Portu Lotniczego Bartosz Wiśniewski.
Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić