Baletnica z USA straciła nogi w wybuchu. Nawet jeszcze o tym nie wie
22-letnia Amerykanka jest utrzymywana w śpiączce farmakologicznej. Wybuch łodzi na Bahamach zabił jedną osobę i ranił kilka, w tym baletnicę.
Ofiarą śmiertelną była kobieta, która świętowała 15-lecie małżeństwa. Po eksplozji do szpitala na Florydzie trafiły cztery ranne osoby uczestniczące w imprezie. Część z nich jest w stanie krytycznym - podaje BBC News. O życie walczy między innymi 22-letnia baletnica.
Stefanie Schaffer siedziała na łodzi tuż obok miejsca wybuchu. Młoda kobieta ma ciężkie rany, wiele złamań i straciła obie nogi. Lekarze musieli amputować to, co zostało z kończyn. Tragizmu sytuacji dodaje fakt, że do tej pory nie ma świadomości swojego okaleczenia. Medycy celowo nie pozwalają dziewczynie się wybudzić już trzecią dobę.
W momencie eksplozji na jachcie było 10 turystów z USA. Kolejne dwie osoby to załoga z Bahamów na 12-metrowej łodzi. Nie wiadomo, co spowodowało wybuch tuż przed wypłynięciem z wyspy Barraterre w zatoce Exuma Cays.
Mój tata i najmłodsza siostra mieli szczęście wyjść z tego z niewielkimi kontuzjami, ale moja mama i Stef nie mieli tyle szczęścia - napisał na Facebooku brat baletnicy.
W grudniu 22-latka ukończyła Coastal Carolina University. Od wielu lat była związana z Centrum Edukacji Tanecznej w Vermont.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
