Chciała pomóc koledze. Studentka zgwałcona i zamordowana w Kapsztadzie
Hanna Cornelius zatrzymała samochód, by zaproponować znajomemu podwózkę do domu i w ten sposób zapobiec napadowi. Studentka została porwana, a następnie zgwałcona i pobita na śmierć.
Do auta stojącego na ulicy w Kapsztadzie podbiegło czterech mężczyzn. Jeden z nich włożył rękę przez otwarte okno i przyłożył do szyi 21-latki śrubokręt. Drugi zastraszył nożem 22-letniego Cheslina Marsha. "Siedź spokojnie, albo ona umrze" - miał powiedzieć.
22-latka napastnicy pobili kamieniami pod miastem. Jak podaje metro.co.uk, mężczyźni zostawili go nieprzytomnego na poboczu. W pewnym momencie Marsh ocknął się i dokuśtykał do pobliskiego domu, którego właściciele wezwali policję.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
W tym czasie znaleziono ciało 21-latki. Zwłoki zostały porzucone w krzakach kilka kilometrów dalej. Hanna Cornelius, którą w sądzie opisano jako "doskonałą studentkę", przed śmiercią została zgwałcona przez trzech z czterech mężczyzn.
Gang zdążył jeszcze obrabować co najmniej trzy kobiety. Jego członków zatrzymano po policyjnym pościgu. 33-letni Vernon Witbooi, 27-letni Geraldo Parsons, 29-letni Nashville Julius i 28-letni Eben Van Nieberk są oskarżeni między innymi o morderstwo, porwanie, rabunek i gwałt. W chwili popełniania przestępstw byli pod wpływem narkotyków.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
