Dlatego nigdy nie powinieneś ufać swoim oczom
Zdolność do widzenia peryferyjnego pozwala zorientować się, co dzieje się w promieniu 190 stopni. Ta niezwykła umiejętność ma też jednak swoją wadę. Czasem widzimy rzeczy, które nie istnieją...
Mamy na to prosty dowód! Na poniższym filmie zobaczycie kilka twarzy znanych celebrytów. Wszystkie będą pokazywane parami. Waszym zadaniem będzie skoncentrowanie wzroku na środkowym punkcie. Nie odrywajcie wzroku od centrum obrazka, resztę śledźcie tylko kątem oka. Do dzieła!
Po chwili wszystkie twarze zaczęły się zniekształcać? Dobrze. To dowód na to, że pułapka widzenia peryferyjnego rzeczywiście działa. Dlaczego tak się dzieje?
W siatkówce oka jest fragment zwany żółtym punktem. To miejsce, w którym znajduje się największa liczba receptorów, dzięki czemu możemy widzieć bardzo wyraźnie to, na czym aktualnie skupiamy wzrok. Żółty punkt pokrywa zaledwie 10 proc. gałki ocznej.
W przypadku powyższego filmu zachodzi ciekawe zjawisko. Obraz, na którym skupiliście wzrok, to czarne tło z małym krzyżykiem. Jest tam mało informacji, więc mózg pobiera je z pozostałej części obrazka. Tak, z tej, na której się nie koncentrujecie. Nie mogąc jednoznacznie stwierdzić, czy obie twarze należą do tej samej, czy innych osób, nasz umysł próbuje uprościć przekaz i połączyć je w jedną twarz.
Zagadka rozwiązana!
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
