Magdalena Boczarska o obchodach rocznicy katastrofy smoleńskiej. Aktorka jest oburzona
Widok Jarosława Kaczyńskiego w towarzystwie kilkunastu osób przed pomnikiem w Warszawie zaskoczył i rozzłościł aktorkę Magdalenę Boczarską. "U nas przykład niestety nie idzie z góry" – stwierdziła.
Polacy zamknęli się w domach. W związku z pandemią koronawirusa premier Mateusz Morawiecki zdecydował się wprowadzić pod koniec marca zakaz wychodzenia z domu. Dodatkowo zabronił spotykać się Polakom w miejscach publicznych. Jeśli policja zauważy gdzieś grupkę trzech lub więcej osób, ma prawo wypisać im mandat.
Koronawirus a 10 rocznica katastrofy smoleńskiej - "U nas przykład niestety nie idzie z góry"
Pomimo tego Jarosław Kaczyński w asyście kilkunastu innych osób wybrał się 10 kwietnia przed pomnik upamiętniający ofiary katastrofy smoleńskiej. Widok rządzących, który zachowują się inaczej niż sami wymagają od obywateli zirytował wiele osób. Warto podkreślić, że żaden z polityków nie miał na sobie maseczki.
Brutalne pobicie. Wszystko nagrywali telefonem
Magdalena Boczarska komentuje. Aktorka chętnie komentuje wydarzenia społeczne w naszym kraju, ale przyznała, że w tym przypadku zdumienie odbiera jej mowę.
U nas przykład niestety nie idzie z góry. Pół dnia myślę, co na ten temat napisać, ale to zdjęcie mówi samo za siebie - napisała na swoim instagramowym profilu.
Zdjęcie, które opublikowała jest screenem z profilu popularnego rysownika. Andrzej Rysuje wkleił fotografie rządzących, którzy zmierzają przed pomnik i dodał napis: "To bardzo honorowe ze strony pana wirusa, że uszanował uczucia Polaków i 10 kwietnia zawiesił działalność epidemiologiczną".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
