Straciła palec, bo obgryzała paznokcie
20-latka z Australii od dziecka nerwowo obgryzała paznokcie. Okazało się to zabójcze dla jej kciuka.
Kilka lat temu odgryzła sobie cały paznokieć. Courtney Whithorn w dzieciństwie była gnębiona przez koleżanki ze szkoły. Jej sposobem na stres było obgryzanie paznokci. Z czasem nawyk przybrał naprawdę drastyczne formy, które doprowadziły do amputacji palca - informuje "Daily Mail".
Ze wstydu ukrywała to przed wszystkimi. W 2014 roku 16-letnia Courtney oderwała cały paznokieć kciuka. Była przerażona, kiedy odrastający paznokieć zaczął czernieć, ale za bardzo wstydziła się, żeby powiedzieć o tym rodzicom lub zgłosić się do lekarza. W towarzystwie zaciskała dłoń w pięść lub ukrywała "feler" tipsami.
Upiecz karkówkę w ten sposób i podaj w sylwestra. Każdy poprosi o dokładkę
Kiedy dowiedziałam się, że to obgryzanie paznokci wywołało raka, byłam zupełnie zdruzgotana. Od razu pomyślałam: "sama to sobie zrobiłam” - powiedziała 20-latka.
Palca nie udało się uratować. Kiedy wreszcie pokazała go lekarzowi, usłyszała wstrząsającą diagnozę: rzadki rak skóry. Została zdiagnozowana w lipcu zeszłego roku i do tego czasu poddała się czterem operacjom. Niestety to nie zdało się na wiele i ostatecznie lekarze musieli amputować kciuk Courtney.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
