Zdjęcia ogórków z Biedronki. "Takie g.....". Sieć wyjaśnia
Jedna z internautek zamieściła w sieci zdjęcie ogórków z jednego ze sklepów sieci Biedronka. Były one pokryte pleśnią. - To jest skandal, aby takie warzywa były na sklepie przez cały dzień! Świeże warzywa lecą na magazyn, a dla klientów zostaje takie g...... - napisała klienta. Sieć sklepów Biedronka przesłała nam swoją odpowiedź.
Zdjęcie ogórków z Biedronki. Klientka oburzona
Na profilu "Spotted Książ Wielkopolski i powiat śremski" opublikowano post jednej z internautek. Dotyczył on jakości warzyw w pobliskim sklepie sieci Biedronka. Kobieta zrobiła zdjęcia i postanowiła wrzucić je do sieci. - Chciałabym, aby rozeszło się to głośniejszym echem - zaznaczyła na początku.
To jest skandal aby takie warzywa były na sklepie przez cały dzień! Świeże warzywa lecą na magazyn, a dla klientów zostaje takie g.... chyba wiadomo kto wygrał wojnę marketów - napisała poirytowana kobieta.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Czytaj również: Dietetyk grzmi ws. wędlin: "Nie powinna być dopuszczona"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak czytamy dalej, kobieta ma pretensje do "portugalskiego" marketu, co wskazuje, iż chodzi o Biedronkę. - Sobota, godziny wieczorne i przez cały dzień nikt nie zauważył takiego badziewia??? Pomyłki zdarzają się każdemu oczywiście że tak, ale nie tak często i na pewno takiej ilości nawet ślepy by nie przegapił - napisała poirytowana kobieta.
Na wrzuconych do sieci zdjęciach widać ogórki pokryte białym nalotem. Pleśń jest widoczna na większości z warzyw znajdujących się w kartonie na sklepowej półce. Również awokado nie wygląda na zbyt świeże. Zdjęcia można zobaczyć poniżej.
Zobacz również: Co się stało z cenami? Byliśmy w czterech Biedronkach
Spleśniałe ogórki. Biedronka przeprasza
Postanowiliśmy zapytać biuro prasowe Biedronki, czy wyżej opisywana sytuacja była zgłaszana i jakie kroki w tej sprawie podjęto. Pytaliśmy również, jak długo warzywa i owoce znajdują się na półkach i jak często kontrolowany jest ich stan. - Dziękujemy za zgłoszenie, które natychmiast zostało zweryfikowane - przekazano nam w odpowiedzi.
Bardzo przepraszamy, za to, że doszło do takiej sytuacji, w pełni rozumiejąc racje klientki. W tym konkretnym przypadku pracownicy sklepu, którzy byli odpowiedzialni za kontrolę stanu świeżości owoców i warzyw zostali pouczeni o potrzebie częstszej i dokładniejszej weryfikacji towaru. Dodatkowo personel pozostałych placówek w okolicy został również poinformowany o konieczności rzetelnej i dokładnej kontroli świeżości warzyw i owoców, a menadżerowie odpowiedzialni za te sklepy będą jeszcze intensywniej niż do tej pory kontrolować ten obszar - przekazała nam w odpowiedzi Biedronka.
Jednocześnie sieć zaapelowała do klientów, aby w każdym takim przypadku poinformowano ją o nieprawidłowościach, "aby tego rodzaju sytuacje mogły być natychmiastowo eliminowane".
Zobacz także: W ziemniakach wykryto pestycydy. Mamy odpowiedź Lidla
